28 stycznia 1573 miało miejsce wydarzenie niezwykłe, nie tylko dla historii Polski, lecz całego ówczesnego świata. Podczas gdy Europa przelewała krew w imię walki o religię w Rzeczpospolitej Obojga Narodów doszło do podpisania aktu Konfederacji Warszawskiej. Dokument ten gwarantował równouprawnienie wszystkich wyznań, a także bezwarunkowy i wieczny pokój pomiędzy wszystkimi różniącymi się w wierze. Aktu konfederacji dokonała szlachta, zaraz po śmierci króla Zygmunta Augusta, obawiając się by w czasie bezkrólewia do państwa polsko- litewskiego nie dotarło szaleństwo walk w imię Boga, o to która religia ma być uznana za panującą.

Akt Konfederacji doskonale wpisuje się w tradycję tolerancji kulturowej, towarzyszącej Polsce przez wieki aż do wybuchu II wojny światowej. Przy okazji rocznicy wydarzeń w Warszawie, warto zastanowić się nad dziedzictwem wielokulturowej Rzeczpospolitej,  czy dzisiejsza Polska jest gotowa na różnorodność narodową, etniczną, wyznaniową czy światopoglądową.

Aktualnie w naszym kraju 97 % stanowią osoby narodowości polskiej. Reszta obywateli to mniejszości narodowe i etniczne, które stanowią nieznaczny odsetek. W związku z tym polska tworzy pewnego rodzaju monolit, jeśli chodzi o skład narodowościowy, gdzie mieszanie się różnego rodzaju kultur jest utrudnione. Patrząc przez pryzmat historii, i tego, że zjawisko monokulturowości występuje w naszym kraju dopiero od jakichś 65 lat należy zjawisko takie uznać za świeże. Wydaje się, że w najbliższym czasie powinno dojść do zwiększenia liczby obcokrajowców, którzy staną się obywatelami Polski. Jest to raczej nieodzowne, ze względu na sytuacje polityczną na Wschodzie, gdzie trwa wojna o terytorium Ukrainy. Liczna migracja ludzi zarówno z Ukrainy, jak i Białorusi stanowi zarówno dla państwa, jak i obywateli wyzwanie. Jak społeczeństwo poradzi sobie z tym?

Wskazówką dla naszego państwa powinna być Opolszczyzna, gdzie wielokulturowość udało się wykorzystać z pozytywnym skutkiem. To tutaj mieszkają obok siebie Polacy, mniejszość niemiecka, a także liczna grupa etniczna jaką są Ślązacy. Pomimo takiego tyglu kulturowego mieszkańcy naszego województwa potrafią ze sobą współpracować, jak i korzystać z dorobku kulturowego osób mających odmienne od polskich korzenie. Kraj nad Wisłą, leżący w środku Europy powinien być przygotowany na napływ osób posiadających odmienne od naszych zwyczaje i z korzystać z tego pełnymi garściami. Tak nakazuje dziedzictwo aktu Konfederacji Warszawskiej, które przypomina nam o naszych wielokulturowych korzeniach.

 

Aleksander Petryszyn