Stłuczone lustra, przechodzenie pod drabiną, czarny kot który przeszedł przed nami na ulicy, wydaje się jednak, że zwiastuny których możemy unikać nie są  tak szkodliwe. Pod drabina przejść nie musimy, miejmy się na baczności a lustra czy innego szkła nie stłuczemy, a na czarnego kota idealne są kroki w tył i obrót. Jednak jak to się ma do tego gdy przychodzi nam się zmierzyć z czymś o wiele gorszym, z dniem który z założenia jest pechowy ?

Właśnie tak , pechowy piątek trzynastego, data którą wielu ludzi zaznacza czarnym markerem w swoim notesie tylko po to by być wtedy podwójnie ostrożnym. W końcu wszyscy wiem jak działa na nas nasz podświadomość, w ten dzień nawet najbardziej pewni siebie i najodważniejsi dwa razy wolą coś sprawdzić zanim wyjdą z domu. Tradycja ta ma już setki lat i sięga Francji Filipa IV jednak ogólny pogląd na pechowość tej daty to już XX w.  Sama liczba trzynaście  jest w tradycji europejskiej również uznawana za liczbę pechową, a choroba zwana triskaidekafobią to najprościej mówiąc strach przed liczbą trzynaście.

Obecnie o tym, że mamy piątek trzynastego dowiadujemy się z Internetu. Nawet jeśli ktoś zapomni jaki jest dzień, a posiada konto na facebooku to za chwilę dowie się żeby lepiej nie wychodzić z domu. Zdjęcia kobiet leżących w łóżku z podpisem „ja dziś nigdzie się nie ruszam”, mężczyzn ubranych w stroje wojskowe z zabawkowymi karabinami z podpisem „dziś piątek trzynastego, ale my jesteśmy gotowi” od razu przypomina nam, że mamy być ostrożni a najlepiej to zostańmy w łóżku i próbujmy tylko oddychać, żeby przypadkiem coś nam się nie przytrafiło. XXI wiek i kultura Internetu pozwala nam dziś spojrzeć na piątek 13 z innej perspektywy.

Wspomniane wyżej przykłady zdjęć czy zabawne filmiki które są tworzone na tę okazję, multum postów na forach internetowych czy portalach społecznościowych ukazuje nam to jak ludzie potrafią się dzisiaj bawić przesądem który z założenia nic szczęśliwego za sobą nie niesie. Dochodzimy do momentu w którym nie przejmujemy się samym zabobonem, a tym żeby zaznaczyć z tej okazji swoją obecność w Internecie i w humorystyczny sposób podsumować strach i panikę związaną z tą datą, z tym pechowo rozbitym lustrem czy spotkaniem czarnego kota na ulicy.

Krzysztof Kubica