Sesja zbliża się do nas wielkimi krokami. Dla tych którzy nie pamiętają – startujemy już 27 stycznia, a na metę docierają nieliczni (tylko żartuję), docieramy wszyscy 9 lutego! Ostatnio na korytarzach UO usłyszałam wiele negatywów na temat sesji, dlatego postanowiłam w przypływie dobrego nastroju, wykrzesać jakieś pozytywne strony.

Podobno wiara to połowa sukcesu, dlaczego więc nie spojrzeć na czas egzaminów jako na czas, który daje nam więcej, niż odbiera? Dziś na wesoło, dziesięć powodów, dla których warto brać udział w sesji:

  1. Nigdy wcześniej nie doceniłbyś piękna swoich ścian!

No nie mówcie, że nie! To bardzo silny argument.  Kiedy notatki już przed Tobą leżą, zegarek tyka, jak szalony, a Ty wiesz, że godzina egzaminu nadchodzi nieubłaganie szybko, robisz wszystko, co mogłoby sprawić, że ten czas zostanie przeciągnięty. Dlaczego by nie obejrzeć każdej ze ścian?

  1. Twoja podłoga nigdy nie byłaby tak czysta!

Wreszcie, gdy już zbadasz każdy zakamarek ścian, policzysz pająki, ewentualnie poprawisz odpadający plakat, czy przekrzywioną ramkę, można w końcu zabrać się za mycie podłóg! Pochłaniające? Z pewnością bardziej, niż ta teoria na pięć stron, którą musisz wkuć na jutro…

  1. Podróż do lodówki nigdy wcześniej nie wydawałaby się tak ekscytująca!

Z racji, że sprzątanie bywa męczące, jesteś wykończonym człowiekiem. Pora wzmocnić organizm przed rozpoczęciem nauki, dlatego zdrowa pizza z zamrażalnika jest idealną opcją! A jeszcze dotrzeć do tej lodówki – prawie jak poranny jogging…tylko w nieco zwolnionym tempie.

  1. Nigdy wcześniej nie podjąłbyś się wyzwania „pozamiatam pustynię, a potem zacznę się uczyć!”

A niby sesja ogranicza nasz czas i możliwości… Phi! Wręcz przeciwnie – wzbudza kreatywność, motywuje do czynów, które dotychczas wydawały się nierealne. A Wy? Macie już swoją miotłę?

  1. Nie stałbyś się królikiem doświadczalnym w kwestii przekraczania granicy snu i nieogarnięcia!

„To dzisiaj ten egzamin? Myślałem, że mam go wczoraj?”

  1. Nie doceniłbyś sąsiadów, którzy dbają o stan Twojej ciszy!

Jeśli nie doszło do wcześniejszego wieczorku zapoznawczego, prawdopodobnie masz potrójną szansę dowiedzieć się o ich istnieniu. Przy okazji może poznasz ich gust muzyczny albo posłuchasz dialogów z ulubionego serialu!

  1. Nie zrozumiałbyś jak cenny jest czas!

No przecież zamiatanie pustyni zajmuje tylko chwilę, chwileczkę…

  1. Nie poznałbyś smaku prawdziwego studiowania!

Ktoś chce się kłócić z numerem osiem?

  1. Nigdy nie dowiedziałbyś się jak pojemny może być mózg człowieka!

Fakt niezaprzeczalny. Nigdy wcześniej nie pomyślałbyś, jak wiele teorii, schematów, wzorów, faktów historycznych czy definicji zarządzania może pomieścić się w Twojej głowie! Sukces? Murowany!

  1. I nigdy, przenigdy nie kochałbyś tak snu, jak właśnie po sesji!! 🙂

Bo kto snu nie zaznał, ten człowiek smętliwy i życie ma ciężkie, i dzień nieszczęśliwy!

Życzę Wam wszystkim udanej sesji i samych 5 w indeksie!

Natalia Worek