Ostatnio na moim roku dzieją się dziwne rzeczy- wszyscy się kłócą i nie potrafią zgodzić w najprostszych kwestiach. Przełożenie kolokwium to problem, przesunięcie zajęć na kolejny tydzień- też.

Wiadomo, że nie da się dogodzić siedemdziesięciu osobom, ale warto byłoby postarać się o jakiś kompromis. Miło byłoby, gdyby ktoś z Opola lub okolic zrozumiał, że inni wracają do domu raz na dwa tygodnie, bo mieszkają daleko i dlatego chcą rozpocząć bardzo długi weekend nie w środę o 13, ale we wtorek o 11. Jeśli wraca się do domu cztery godziny z przesiadkami, to lepiej wyjechać z Opola  rano, a nie wieczorem. „Wykorzystaj nieobecność”, „to nie moja wina, że masz taki transport”, „jak ktoś wybrał takie studia, to niech jeździ z przesiadkami”- czy tak powinni zachowywać się dorośli, inteligentni (tak zakładam), młodzi ludzie? Jeśli w siedemdziesięcioosobowej grupie nie można przeprowadzić dyskusji na wysokim poziomie i dojść do konsensusu, to jak zrobić to w ponad trzydziesto ośmio milionowym państwie? Nie można się dziwić, że w sejmie nie da się przepchnąć żadnej dobrej ustawy – politycy notorycznie kłócą się nad każdym szczegółem. A demokracja? Stworzono sondę „Czy chcesz przełożyć zajęcia?” – większość miała to w dupie, mówiąc delikatnie, a ci, którzy chcieli przełożyć zajęcia przegłosowali resztę. Ale co z tego, skoro odpowiedzialne za to osoby, nie napisały do wykładowcy? Bo po co, jeśli było im to nie na rękę?

W ubiegłym roku wszyscy się uśmiechali do siebie, nawet jeśli fałszywie, to było miło. Większość była uprzejma, potrafiliśmy razem porozmawiać, pójść na imprezę, podzielić się notatkami. A teraz co, zaczął się wyścig szczurów? Mamy sobie podkładać świnie? Nie mówię o tym, że za dwadzieścia lat będziemy potrzebowali pomocy od tych ludzi, bo to prawdopodobnie się nie zdarzy. Chciałabym tylko spędzić te dwa lata w sympatycznej atmosferze i wierzę, że inni też tego pragną.

Naprawdę niepotrzebnie tworzymy sobie wrogów. Jeśli jesteś przeciwko wszystkim, to bądź, ale użyj konkretnych argumentów, żeby wyjaśnić swoją postawę. Nie używaj kalekich tekstów wzorowanych na wypowiedziach niektórych polityków. Uwierz, ze nie ma teorii spiskowej przeciwko Tobie i staraj się żyć w zgodzie z najbliższym otoczeniem.

 

 

 

Karolina Marciniak