Każdemu zdarzyło się zatęsknić za kimś, kogo uważał za ważną dla siebie osobę. Czasami tęsknimy także za miejscem, obiektem, tradycją, z którymi związane są nasze wspomnienia, poczucie bezpieczeństwa bądź harmonii.

Przywiązanie to więź emocjonalna, która polega na szukaniu wsparcia, bliskości czy też ciepłego uczucia. Pojawia się już we wczesnym stadium rozwoju człowieka i towarzyszy mu przez całe życie. Jednakże więź ta może mieć zarówno charakter pozytywny, jak i negatywny. Do jej ciemnej strony zaliczamy toksyczne przywiązanie, czyli stan, w którym osoba przestaje czuć się kompletna, dyskredytuje i atakuje samą siebie, ponieważ wierzy, że ktoś inny jest od niej ważniejszy.

Przywiązanie na ogół nie jest szkodliwe. Powoduje chęć powrotu do konkretnego miejsca, spotkania danej osoby, pielęgnowania zwyczaju czy też dbania o jakąś rzecz. Łączy się z naszym poczuciem spokoju i spełnienia emocjonalnego.

Przekroczenie granicy zdrowego przywiązania może nieść za sobą uległość wobec innych lub potrzebę kontroli i obsesyjnego skupienia się na ich potrzebach oraz problemach. Wiąże się to także z wyzbyciem się poczucia własnej wartości, brakiem asertywności oraz pogłębiającą się zależnością od drugiej osoby, środowiska, w jakim się wychowywało, obiektu, który zawsze nam towarzyszył itp. Wtóruje temu nierzadko zwątpienie w swoje umiejętności – szczególnie zdolności do samodzielnego mierzenia się z rzeczywistością.

Osobę, która tkwi w toksycznym przywiązaniu, nazywa się osobą współzależną. Relacja między pożądanym elementem a człowiekiem współzależnym opiera się na uzależnieniu. Osoba współzależna ciągle zadaje sobie pytanie: „Co się ze mną stanie, gdy zabraknie czynnika, do którego jestem przywiązana(-ny)?”. Jest więc niepewna swojego losu, a także zlękniona przyszłością, w której kogoś/czegoś zabraknie. Czynnik ten musi być permanentną częścią życia, aby osoba przywiązana odczuwała pozorny spokój, wobec czego zaczyna ona uciekać się do manipulacji. W takiej sytuacji osoba współzależna dokonuje przekazania kontroli nad swoimi decyzjami i emocjami innej osobie, ponieważ to ona ją uszczęśliwia, to ona wypełnia jej pustkę.

Najbardziej podatni na toksyczne przywiązanie są nałogowcy (bycia w związku, relacji seksualnych), a także osoby doświadczające przemocy czy prześladowania i utwierdzane w przekonaniu, że bez innej osoby są nic niewarte.

Jak uwolnić się od toksycznego przywiązania? Na początek trzeba uświadomić sobie istnienie problemu oraz jego skalę. Czasami przyznanie się do tego, że on istnieje, sprawia więcej trudności niż praca nad nim. Następnie należy pracować nad akceptacją siebie poprzez afirmację swoich zalet na podstawie konkretnych przykładów, w jakich się przejawiają. Ważne jest również ustanowienie sobie celu, do którego będzie się dążyć, zamiast zaspokajania potrzeb innych w celu osiągnięcia upragnionych przez nich rezultatów.

Toksyczne przywiązanie zabiera człowiekowi radość z życia. Ogranicza go, pozbawiając możliwości samorozwoju na rzecz innych priorytetów. Osobie współzależnej brakuje wolności i indywidualności. Dopiero gdy mamy pewność, co jest naszym celem, będziemy mogli pomóc innym zrealizować ich marzenie – ponieważ nie będziemy wyzbywać się siebie w celu zaspokojenia potrzeb innych.


Źródło:
B. Stamateas, Toksyczne emocje, Bellona, 2020.


Autorka: Laura Sporek
Zdjęcie: Katarzyna Sajdych