Dzieło sztuki spod pióra „starego mistrza”, czyli „Traktat o łuskaniu fasoli” Wiesława Myśliwskiego.

Książka opublikowana w roku 2006, rok później została laureatką Nagrody Literackiej „NIKE 2007”.

Pewnego dnia u schyłku lata bohatera traktatu nawiedza tajemniczy gość, spędzają wspólnie cały dzień, a łuskanie fasoli staje się pretekstem do podjęcia rozważań na temat życia i śmierci, przypadku i przeznaczenia. Autor w rozmowie ze Zdzisławem Pietrasikiem dla tygodnika „Polityka” oświadcza, że pragnął przełożyć mowną strukturę zwyczaju łuskania fasoli, praktykowanego w dzieciństwie, na strukturę pisania książki. Powieść posiada formę monologu wypowiedzianego – Myśliwski  jest wybitnym spadkobiercą formy pisarskiej zapoczątkowanej przez Fiodora Dostojewskiego, kontynuowanej przez Alberta Camus. Bohater w atmosferze nadchodzącej jesieni dokonuje rozrachunku i bilansu życia. Sięga pamięcią w przeszłość do czasów dzieciństwa, traumatycznych przeżyć wojennych, lat nauki, samotności, poszukiwania. Książka o pasji, muzyce, saksofonie, młodości, kapeluszach, małej ojczyźnie, miłości, eschatologii…

Dzieło, które w życiu przeczytać trzeba niejednokrotnie. Dzieło, do którego się wraca. Mnóstwo pytań bez błahych odpowiedzi i prób ukojenia bólu. Wielka powieść metafizyczna dla czytelnika w każdym wieku, po którą bezwarunkowo powinno się sięgnąć.  

Sandra Komor