Jeśli nie macie pomysłu jak spędzić wyjątkowy walentynkowy wieczór z drugą połówką, podrzucamy Wam parę propozycji filmów, które  warto obejrzeć. Podajemy również kilka romantycznych nutek, a także tytuły książek z wątkiem miłosnym w tle, które najbardziej zapadły nam w pamięć.  

 

– Pierwsze, co mi się nasuwa to piosenka Linkin Park “Valentine’s Day”, bo to mój jedyny coroczny rytuał w tym dniu. Za filmami stricte miłosnymi czy “rom com” nie przepadam, ale moim wyborem jest związek tytułowego “Forresta Gumpa” z Jenny i fascynująca prostota ich uczuć wypływająca z przekonań pokolenia “dzieci-kwiatów”. W przeczytanej przeze mnie literaturze najbardziej utkwił mi motyw miłości zapisany przez J. R. R. Tolkiena we “Władcy Pierścieni“. Choćby z tego powodu, iż zdawałem na jego podstawie maturę z języka polskiego 😀 .Najbardziej sztampowym przykładem było jakże trudne uczucie Aragorna i Arweny, którzy skończyli w roli króla i królowej. Mniej opisywana była więź Faramira i Eowiny i wielu innych drugoplanowych par – Marek Wiench

 

–  Jeśli chodzi o film to będzie to na pewno ,,Przeminęło z wiatrem”, które mogę oglądać bez końca, bohaterowie nie są do cna mdli, a ich love story nie ma typowego początku i końca. Co do książki to prawdę mówiąc dawno nie czytałam, żadnej dobrej historii miłosnej, ostatnią były chyba ,,Kochanice króla”, ale nie jestem pewna, czy polecać ją szerszej grupie odbiorców.. cóż, kobietom na pewno, gorzej może być z pasjonatami historii, ze względu na wiele naciągnięć, ale każdy kto polubił ,,Dynastię Tudorów” może śmiało się za nią brać. Problemu nie będzie natomiast z piosenką – tylko ,,Unchained Melody” (Righteous Brothers). Chociaż tytuł może na początku mylić, to już sam początek mniej lub bardziej kojarzy się każdemu. Nie sposób zliczyć wykonawców, którzy wykonywali ten kawałek, jego popularność ani trochę nie osłabła. Sama trzymam go na liście ,kandydatów na pierwszy taniec’. Usłyszeć można go m.in. w ,,Uwierz w ducha”, który właśnie przyszedł mi na myśl jako kolejna propozycja dla domowego kina walentynkowego – Magdalena Panek

 

– Ja jestem fanką lat ’90 oraz wszelkich historii z Kopciuszkiem w tle, więc mój wybór pada na “Pretty Woman” … od początku do końca niemal widać nić, która łączy głównych bohaterów. Z podobnym, chociaż o wiele bardziej skomplikowanym przeznaczeniem spotkamy się w książce ,,Żona podróżnika w czasie”, gdzie bohaterowie poznają się przez cały okres swojego życia i podróżują ku sobie mimo czasowych przeszkód. Szukając piosenki – polecam ,,Chasing cars” Snow Patrol – pozwala pomyśleć chwilę nad tym, co tak naprawdę jest ważne – Anna Panek 

 

–  Jedną z bardziej rewelacyjnych komedii o miłości jest “Ich noce”. Nakręcony ponad 80 lat temu film zapewnia przyjemną, ale niegłupią rozrywkę i pomaga wierzyć, że miłość można spotkać na każdym kroku i to wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewamy. Potwierdza się zasadę, co stare to bardzo dobre. Muzycznie stawiałabym na Brayana Adamsa, ale że kobiety muszą trzymać się razem to stanowczo, tylko i wyłącznie “Love Show” Skye. Najlepsze historie o miłości zawsze pisała Krystyna Siesicka. Książki głównie opowiadają o miłosnych perypetiach nastolatek i do nich też są kierowane, ale sentyment do “Zapałki na zakręcie” czy “Jezioro osobliwości” pozostanie na zawsze – Ania Gauza 

 

– Najpiękniejszą piosenką na 14stego lutego jest The Cardigans – Lovefool (Say that You love Me), tekst piosenki idealnie pasuje do tego komercyjnego święta! 🙂 Film: Co roku, wieczorem oglądam wspaniałego Ryana Goslinga, czyli “Pamiętnik” (The Notebook) . Najpiękniejsze dwie godziny, chyba każda fanka Gosilinga zrozumie o czym mówię 🙂 – Justyna Adamus

 

– Polecam: “Słodko gorzki” (1996, reż. Pasikowski). Linda, Pazura i Olbrychski w jednym filmie. Polskie kino o miłości i zabójstwie. Seans dla dwojga jako alternatywa komedii romantycznych. Muzyka: to soundtrack z tego filmu. Kojarzymy Tilt lub Brygadę Kryzys? Lipiński wpada w ucho, tym razem z tekstami o miłości.
Książka: Co roku czytam to samo: „PS. Kocham Cię ”-Cecelia Ahern. Odpowiedź jak kochać – Patrycja Woźniak

 

– Jeśli chodzi o film to przyznaje szczerze, nie jestem szczególną fanką kinematografii. Ostatnio jednak natrafiłam na całkiem fajną komedię romantyczną „Powiedz tak” z Jennifer Lopez w roli głównej. Film opowiada historię organizatorki ślubów, która zakochuje się w… swoim kliencie! Idealna propozycja na Walentynkowy wieczór, bawi i wzrusza. Co do książek z motywem miłosnym polecam wszystko co napisał Sparks. Wiem, że może to banalny przykład, ale bardzo lubię czytać jego powieści. Szczególny sentyment mam do „Jesiennej miłości”. On – najprzystojniejszy chłopak w szkole, ona – skromna, córka pastora. Połączyła ich miłość – na zawsze. Ale żeby nie było tak słodko piosenka, którą polecam ma smutny (niektórzy mówią, że po prostu prawdziwy…) przekaz. „Say you love me” Jessie Ware to piosenka o tym, że boimy się angażować, boimy się zakochiwać, bo najzwyczajniej w świecie boimy się odrzucenia. Coś w tym jest… – Asia Gerlich