Czosnek, miód, sok z malin- takie sposoby walki z przeziębieniem zostały już przedstawione. Wszyscy pamiętamy jednak, jak leczyły nas mamy i babcie, gdy byliśmy dziećmi. Takie domowe sposoby możemy wykorzystać, gdy choroba dopadnie nas pod koniec miesiąca i po prostu brakuje nam funduszy na drogie lekarstwa.

 

Gdy męczy Cię katar zastosuj znane i sprawdzone (również przeze mnie) inhalacje.  Wlej do miski gorącą wodę i dodaj kilka kropel olejku, na przykład eukaliptusowego, a  następnie pochyl nad nią głowę i przykryj ręcznikiem. Przez kilka minut wdychaj prę  nosem, a wydychaj ustami. Jeśli nie masz ochoty siedzieć nad miską z wrzątkiem i nie  gorączkujesz, weź gorącą kąpiel z kilkoma kroplami olejku. Naprzemienne kąpiele  stóp również ułatwiają oddychanie. Zanurzaj je na około trzy minuty raz w ciepłej, a  raz w zimnej wodzie. Pamiętaj, aby skończyć na zimnej.
Ból gardła złagodzi znienawidzona przez mnie płukanka z szałwii i rumianku. Zalej  zioła wrzątkiem, zaparz i poczekaj aż napar wystygnie. Później płucz nim gardło kilka  razy dziennie. Pomocne w walce z bólem są okłady- ugotuj ryż, poczekaj aż trochę ostygnie, a następnie przyłóż do gardła i owiń szalem. Trzymaj okład tak długo, aż ryż całkowicie wystygnie.
Chcąc obniżyć gorączkę, musisz robić zimne okłady na czoło i kark. Możesz użyć do tego ręcznika zamoczonego w zimnej wodzie lub kompresu- do foliowej torebki wsyp kostki lodu i owiń ściereczką. Innym sposobem są chłodzące kąpiele lub zimny prysznic. Temperatura wody powinna być o 2 stopnie Celcjusza niższa niż temperatura ciała.
Życzymy zdrowia w tym trudnym, grypowym okresie!


 

Karolina Marciniak