Minęło już 10 lat, odkąd klub Toastmasters pojawił się w Opolu. O tym, na czym polega jego działalność i co możemy zyskać na członkostwie, opowiedziała Aleksandra Czarnecka, wiceprezes ds. członkostwa z oddziału opolskiego.

Aleksandra Czarnecka

Czym jest organizacja Toastmasters i na czym polega jej działalność?

To wywodząca się ze Stanów Zjednoczonych międzynarodowa organizacja, która obecnie jest światowym liderem w dziedzinie nauczania przemawiania publicznego i przywództwa. Działa ona od prawie 100 lat i funkcjonuje w aż 143 krajach na świecie. W Polsce pojawiła się po upadku komunizmu, w latach 90. Od tego czasu bardzo się rozwinęła, a na każde 100 tys. mieszkańców naszego kraju przypada minimum jeden klub Toastmasters. Każdy z nich może się różnić tematyką spotkań – mamy np. miejsca, w których skupiamy się na sprawach dotyczących biznesu, informatyki lub rozmawiamy w języku obcym.

Jak wygląda typowe spotkanie w ramach Toastmasters?

Spotykamy się co tydzień i tworzymy razem agendę zebrania. Mniej więcej na tydzień przed tym ustalamy role, które będziemy pełnić, a jeszcze wcześniej wybrany zostaje toastmaster wieczoru. To on ustala temat, wokół którego będą skupione mowy. Spotkania są otwarte, więc goście mogą bezpłatnie wysłuchać wystąpień. Istnieje też możliwość włączenia się do dyskusji i brania w niej czynnego udziału.

Najczęściej prezentowane są dwie mowy, które wygłaszają uczestnicy klubu opłacający składki członkowskie. Dzięki nim mogą oni realizować wybrane przez siebie ścieżki rozwoju oparte na materiałach udostępnianych w języku angielskim przez organizację Toastmasters. Takich ścieżek jest kilkanaście, a każdy członek klubu może wybrać dla siebie dwie z nich. Członkostwo daje również możliwość brania udziału w spotkaniach na całym świecie, nieważne, czy jesteśmy właśnie na wakacjach czy w pracy.

Opolski klub ma już 10 lat. Czy mogłaby Pani opowiedzieć czytelnikom, w jaki sposób powstał?

W 2012 r. w Wyższej Szkole Bankowej w Opolu pracował Tomasz Borkowski, a Mateusz Tuński studiował tam prawo. W podobnym czasie wpadli oni na pomysł założenia takiego klubu w naszym mieście. Musieli dowiedzieć się o nim z internetu, a Mateusz prawdopodobnie zetknął się z wrocławską filią Toastmasters, jedną z pierwszych w Polsce. Zanim doszło do powstania klubu, założyciele zorganizowali na WSB cztery spotkania przygotowujące, a pierwsze lata Toastmasters w Opolu nie należały do prostych. Nic podobnego wcześniej nie funkcjonowało w tym mieście, więc nie było łatwo zachęcić mieszkańców, aby dołączyli do tej inicjatywy. Jednak z czasem ambitne osoby dostrzegły wartość Toastmasters. To dzięki nim klub po dziś dzień bardzo dobrze sobie radzi. Zrzesza obecnie 20 osób i zazwyczaj tyle, lub nieco więcej, pojawia się na spotkaniach. Wśród uczestników są również osoby, które działają w opolskim klubie prawie od samego początku.

Gdzie zazwyczaj odbywają się spotkania?

Długo spotykaliśmy się w sali udostępnianej nam za darmo przez WSB i była to naprawdę komfortowa sytuacja. Niestety zerwano z nami współpracę i przez pewien czas musieliśmy widywać się w różnych pubach, kawiarniach czy restauracjach. To było ciekawe doświadczenie, gdyż przemawianie w nowych, często nieznanych nam miejscach stanowiło wyzwanie. Odkąd zaś powstało Centrum Dialogu Obywatelskiego na ul. Krakowskiej, nasze spotkania przeniosły się właśnie tam. To miejsce dla takich organizacji pozarządowych i klubów mówców takich jak my. Można nas tam spotkać w każdy poniedziałek od godziny 17:45.

Kto może zostać członkiem Toastmasters?

Dołączyć może każdy, niezależnie od tego, jaki wykonuje zawód, czy jest studentem czy nawet mamą. Wszyscy mogą rozwijać swoje kompetencje związane z komunikacją z ludźmi. Uczestnictwo w Toastmasters pomaga nauczyć się zarządzać swoim czasem oraz poszerza wiedzę dotyczącą wielu tematów. Aby przygotować siedmiominutową mowę, musimy nad danym tematem spędzić często co najmniej kilka godzin i zastanowić się, co chcemy przekazać słuchaczom. Każdy może realizować swój program we własnym tempie, bo nie ma narzuconego czasu, w którym trzeba opanować konkretny materiał. Nie ma także tradycyjnych nauczycieli, a są jedynie przyjaciele, którzy udzielą Ci profesjonalnej informacji zwrotnej i wskażą, co powinieneś na przyszłość poprawić. Ocenia się gramatykę, płynność mówienia, słownictwo oraz mowę ciała.

Czy jest to dobre miejsce, aby poznać nowych ludzi?

Ależ oczywiście! Praktycznie nie ma spotkania bez nowych gości. Nie wiem, jak to jest możliwe, ale w każdy poniedziałek przychodzą dwie lub trzy nowe osoby, które czasem zostają z nami na dłużej. Myślę, że dzięki Toastmasters udało mi się poznać aż kilkadziesiąt nowych osób. Ostatnimi czasy otrzymaliśmy nawet nagrodę dla klubu, który najdłużej zatrzymuje u siebie swoich członków. Uważam, że powodem tego jest świetna atmosfera, dzięki której aż chce się do nas przychodzić. Dodam również, że z naszych spotkań wyniknęło nawet niejedno małżeństwo, co bardzo mnie cieszy. Na ostatnim rocznicowym zebraniu było prawie 50 osób i myślę, że świadczy to o tym, iż ludzie mają dobre wspomnienia i z nami zostają.

A co w przypadku, gdy ktoś boi się przemawiać publicznie? Czy uczestnictwo w spotkaniach Toastmasters może sprawić, że pozbędzie się tego lęku? 

Oczywiście, że tak! Nie było takiej sytuacji, by ktoś nie mógł rozwinąć swoich kompetencji komunikacyjnych, nawet jeśli był nieśmiałą osobą. Przemawianie jest jednym z najbardziej stresogennych i traumatyzujących doświadczeń. Ludzie się tego bardzo boją. Sama byłam w takiej sytuacji i przez pół roku podczas klubowych spotkań jedynie słuchałam innych osób. Mimo że nie mam problemów z komunikacją bezpośrednią i jestem otwartą na innych ekstrawertyczką, to jednak przemawianie publiczne było dla mnie niezwykle stresujące. Po dołączeniu do Toastmasters znalazłam nareszcie miejsce, gdzie po pewnym czasie poczułam się komfortowo. Zdałam sobie sprawę, że jeżeli będę przełamywać swoje ograniczenia, to na pewno coś mi to da. Po sześciu latach widzę, że bardzo mi to pomogło i obecnie nie mam już problemów z przygotowywaniem przemówień. Widzę ogromny progres zarówno u siebie, jak i u innych członków klubu Toastmasters. To coś niesamowitego!


Rozmawiał: Adrian Kokot
Grafika główna: Toastmasters Opole
Zdjęcie: Małgorzata Wolak