Kontrowersja czy jednogłośność? Równość czy nachalność? Nowomowa czy tradycja? Wprowadzenie do debaty społecznej na temat feminatywów, od narodzin w języku prasłowiańskim po współczesność, czyli o tym, jak nieznajomość historii polszczyzny prowadzi do mitów i dezinformacji. Nie lubisz feminatywów? Udowodnię Ci, że i tak ich używasz. Chcesz świadomie posługiwać się mową ojczystą? Koniecznie przeczytaj ten artykuł do końca.

Czym dokładnie są feminatywy?

To nie tylko żeńskie nazwy zawodów, ale także formy tytułów, pełnionych funkcji, zajmowanych stanowisk, określenia przynależności narodowej czy wykonywanych czynności, innymi słowy: żeńskie rzeczowniki osobowe, np. malarka, licencjatka, członkini, prezeska, Polka, czytelniczka. Antonimem feminatywów są maskulatywy – formy męskie, jak np. malarz. Stosunkowo nowym zjawiskiem w języku polskim jest tworzenie inkluzywnych neutratywów w celu dostrzeżenia osób niebinarnych, np. (l.poj.) malarze / osoba malarska.

Historia feminatywów

Uprzedzenie do feminatywów często wynika z niewiedzy. Porównuje się je do makaronizmów, mniema, że są chwilową modą, a nawet traktuje się je jako ideologię i infantylizację języka. Ktoś powie: „Nawet nowomowa angsocu (socjalizmu angielskiego) miała swoje słowniki w Roku 1984 Orwella, a feminatywów nie znajdziemy w aktualnych dykcjonarzach!”. A może już, a zarazem jeszcze, nie znajdziemy? Bo czy wiedziałeś(-aś/-oś), że są one z nami od czasów języka prasłowiańskiego¹? Na kanwie tego języka z VII–VIII w. powstała polszczyzna, kształtująca się do dzisiaj. W języku prasłowiańskim istniały bowiem rozróżnienia na płeć osób mówiących, czego przykładami są czarodejczarodejka, a także gośćgości. Dzisiaj nikt nie kwestionuje w filmach czy książkach kobiet czarodziejek, a jednak współczesne formy gościni, jak i gości wydają się kuriozalne.

Dlaczego feminatywy zniknęły ze spontanicznej mowy codziennej?

W XX w. masowa aktywność zawodowa i społeczna kobiet wyprzedziła osadzenie w kulturze nazw profesji w rodzaju żeńskim². Zjawisko maskulinizacji nazw zawodów żeńskich zintensyfikowało się szczególnie w PRL-u. Szczególną rolę odegrał tu uzus językowy, polegający w tym przypadku na stosowaniu jedynie słów znajomych, np. komisarz / pani komisarz w stosunku do kobiet, zamiast stosowania poprawnych językowo, jednak wymagających znajomości zasad tworzenia sufiksów feminatywów, np. komisara, komisarka, komisarzyni. „To, co zrobił PRL, sprowadzając zawody do form męskich, to był gwałt na języku. Jeśli mamy naprawdę dekomunizować, trzeba wrócić do żeńskich końcówek” stanowczo stwierdził Michał Rusinek w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów” (z 8 grudnia 2018 r.). Ten polski literaturoznawca, tłumacz i były sekretarz Wisławy Szymborskiej podkreślił w rozmowie dla „Glamour” (z 28 października 2020 r.): „Do męskich nazw zawodów i funkcji przyzwyczaił nas PRL. To wtedy próbowano pozbawić zawody płci, uznając, że kobiety i mężczyźni są równi. A przez to, że niemożliwa gramatycznie jest wersja zawodu w rodzaju nijakim, obowiązująca stała się forma męska”. Dzisiaj wprowadza się jednak formę neutralną (nijaką) stopniowo do języka także zawodowego – oswaja z tym zjawiskiem m.in. @samanta_dryja_zabielska (TikTok), osoba niebinarna i osoba nauczycielska.

Równość zaczyna się w języku

Widoczność kobiet w języku była podstawowym przejawem dobrego obejścia dziennikarzy w rzetelnej żurnalistyce jeszcze do początku XX w. Nazwać funkcję pełnioną przez kobietę maskulatywem uchodziło za poważny nietakt.

 

magistra
„Kuryer Lwowski” z 1918 r.


doktorka prawa, docentka, tłumaczka, adwokatka
„Wędrowiec” z 1896 r.

 

W 1918 r., przy nieocenionym wsparciu Aleksandry Piłsudskiej – działaczki społecznej i politycznej, drugiej żony Józefa Piłsudskiego – Polki wywalczyły prawa wyborcze. Już rok później polskie gazety prześcigały się w stworzeniu odpowiedniego feminatywu dla pierwszych ośmiu nowych parlamentarzystek (oraz tych, które obejmą tę funkcję w przyszłości). Dzisiejsza forma posłanka rywalizowała z posełką, poślicą, pośliną i posełkinią.

 


„Poradnik Językowy”, kwiecień 1919 r.


posłanka
Apel doktory botaniki i polityczki Gabrieli Balickiej, fragment z książki Posełki. Osiem pierwszych kobiet Olgi Wiechnik

 

W wielu słowiańskich językach feminatywy nie budzą żadnych kontrowersji, ponieważ nieprzerwanie stanowią część żywej kultury słowa. W 2019 r. Zuzana Čaputová, adwokatka i nagradzana działaczka społeczna na rzecz ekologii, została wybrana nową prezydentką Słowacji – właśnie ten feminatyw wybrzmiewał w jej haśle wyborczym: „Moja prezydentka”. 

 


Plakat z kampanii wyborczej Z. Čaputovej; tłumaczenie: „Postawmy się złu, możemy to zrobić razem”

 

Niektóre współczesne gazety zaczęły szczególnie przykładać uwagę do używania feminatywów i, co ciekawe, to nie tylko czasopisma skierowane do kobiet!

 


edukatorka seksualna, psycholożka
„Glamour”, wrzesień 2022 r.


gościni, liderka biznesu, ekspertka, mentorka, redaktorka naczelna
„Forbes”, wrzesień 2022 r.


prezeska
„Newsweek”, nr 38, 2022 r.


architektka krajobrazu
„Działkowiec”, październik 2022 r.


Polka, wicemistrzyni
„Runner’s World”, wrzesień–październik 2022 r.

 

Dziennikarze od kilku lat sumiennie używają feminatywów w telewizji, komentując wszystkie dyscypliny sportowe kobiet, szczególnie podczas olimpiad i mistrzostw świata.

Rozprawmy się z najpopularniejszymi mitami!

1. Jestem przeciwko feminatywom! 

Mówiąc w ten sposób, tak naprawdę jesteś przeciwko feminatywom odnoszącym się do wyższych, lepiej płatnych i prestiżowych stanowisk. Nie mówisz przecież pani sprzątacz ani pani pielęgniarz

2. To trudne do wymówienia

Chrząszcz, szczęście, przestrzeń, mistrz nie są łatwiejsze od ginekolożka czy ekspertka, a nikt z tego powodu nie przestał ich używać.

3. Zaśmiecają nasz język

Są to wartościowe słowa, pokazujące czynny udział kobiet w życiu społecznym i zawodowym. Jeśli powiem: „W pokoju stoi grupa dziesięciu prawników.” oraz „W pokoju stoi grupa dziesięciu prawników i prawniczek.”, jak zmienił się podział płciowy zespołu w Twojej wyobraźni po przeczytaniu drugiego zdania?

4. Czy nie jest dobrze tak, jak jest?

Zdecydowanie nie. W badaniu przeprowadzonym w 2021 r., w którym udział wzięły 17 804 kobiety, a którego partnerem była Fundacja Sukces Pisany Szminką, wykazano, iż 83% uczestniczek uważa, że żeńskie nazwy stanowisk powinny być używane powszechnie, na równi z męskimi³. Natomiast 73% sądzi, że są one ważne i określają funkcję zawodową, jaką pełni kobieta, na tych samych zasadach jak w przypadku mężczyzn. 

5. Nie ma tych wyrazów w słowniku

Słowniki rejestrują słownictwo, a nie je narzucają. Brak feminatywów w wielu współczesnych słownikach oznacza jedynie ich mniejsze występowanie w aktualnym języku codziennym niż kiedyś. W 2015 r. Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego wydało Słownik nazw żeńskich polszczyzny – pierwszy dykcjonarz zawierający jedynie feminatywy. Nawet w słowniku Doroszewskiego, który został wydany w latach 50. i 60., można było znaleźć wiele żeńskich rzeczowników osobowych:

 

6. To brzmi niepoważnie, śmiesznie i nieprofesjonalnie lub jak zdrobnienia

Czy słowo musi być w formie męskiej, żeby zasłużyć na szacunek? To kwestia osłuchania się. Aktorka nie brzmi obco czy dziwnie i nikt nie używa formy pani aktor.

7. Pani chirurg nie wystarczy?

A pan baletnica? Pan sprzątaczka? Obie formy według powyższego pytania powinny być wystarczające. A jednak czujemy się z nimi niekomfortowo, kiedy chodzi o mężczyzn.

8. To nowomowa!

Feminatywy nie mają nic wspólnego z futurologiczną ideologią ogłupienia społeczeństwa (według definicji, którą możemy wywnioskować z Roku 1984 Orwella). Wręcz przeciwnie, to świadomy powrót do tradycji i poszanowania aktywnej obecności różnych kobiecych grup społecznych (np. na rynku pracy).

9. O kobiecie nie mówi się sędzina, bo sędzina to żona sędzięgo

Czyli krawcowa to żona krawca? Procesy leksykalizacji i semantyzacji stale i naturalnie zmieniają słowa w naszym języku. Obie formy – sędziasędzina – są poprawne w stosunku do kobiet.

Osobom przyzwyczajonym do swego przywileju, równość wydaje się opresyjna.
– Ruth Bader Ginsburg, druga w historii Stanów Zjednoczonych sędzina Sądu Najwyższego, jeden z największych autorytetów w zawodzie prawniczym na świecie

10. Pilotka to czapka!

A pilot może być od telewizora. Podobnie słowo marynarka ma kilka znaczeń np. wojenna, ubranie, kobieta marynarz. Homonimy, czyli słowa o wielu znaczeniach, występują w każdym języku, a zrozumienie ich nie jest trudne, wymaga jedynie kontekstu.

 

 

Praktyka czyni mistrza i mistrzynię!

Spróbuj utworzyć maskulatywy od słów: baletnica, kosmetyczka, pogodynka, przedszkolanka oraz feminatywy od: ksiądz, gość, weterynarz, kierowca. Nie ma tu złych odpowiedzi! To żywy, kształtujący się język. Studenckie Koło Naukowe Onoma podczas XIX Opolskiego Festiwalu Nauki przygotowało właśnie te i podobne słowa do zagadek dla przedszkolaków i uczniów klas pierwszych. Dzieci bowiem w najmniejszym stopniu odczuwają kontrowersję związaną ze stosowaniem feminatywów. Zgodnie z zasadami języka polskiego odpowiedzi na powyższe zadania mogą (ale nie muszą) być następujące dla maskulatywów: baletmistrz / tancerz baletowy, kosmetyk/kosmetyczek, pogodyn, przedszkolaniec/przedszkolanek oraz dla feminatywów: ksieni, gości/gościni, weterynarka, kierowczyni

 


Posty @jakwychowacdziewczynki na Instagramie stworzone na podstawie feminatywów i maskulatywów używanych przez dzieci obserwatorek i obserwatorów (data publikacji: 7 i 9 września)

 

Prawdziwa, trwała zmiana następuje krok po kroku.
– Ruth Bader Ginsburg

Jakie jest stanowisko językoznawców?

Zacznijmy od Rady Języka Polskiego, która w 2019 r. jednoznacznie wskazała, że feminatywy to poprawne konstrukcje językowe: „Większość argumentów przeciw tworzeniu nazw żeńskich jest pozbawiona podstaw”. Także przyznała, że „w polszczyźnie potrzebna jest większa, możliwie pełna symetria nazw osobowych męskich i żeńskich w zasobie słownictwa. Stosowanie feminatywów w wypowiedziach, np. przemienne powtarzanie rzeczowników żeńskich i męskich (Polki i Polacy), jest znakiem tego, że mówiący czują potrzebę zwiększenia widoczności kobiet w języku”. Prof. Mirosław Bańko, polski językoznawca i leksykograf, w wywiadzie dla „Kultury Liberalnej” (z 7 stycznia 2020 r.) zauważył, że „im niższy jest status zawodu, tym nazwy z sufiksem feminatywnym są dla nas bardziej naturalne. Kobieta, która chce dorównać mężczyźnie na polu zawodowym, powinna używać męskiej nazwy. Kelnerka jest w porządku, ale prezydentka uchodzi za dziwactwo. Tak chyba być nie powinno”.

Jak pogłębiać wiedzę o feminatywach?

Popularyzatorkami i popularyzatorami feminatywów w przestrzeni internetowej są m.in.:

@paniodfeminatywow (Instagram) – amerykanistka, językoznawczyni, doktorantka i wykładowczyni na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Przedstawia nie tylko zagadnienia dotyczące feminatywów w intrygujący sposób, ale także wyjaśnia wiele popkulturowych kwestii, szczególnie w kontekście historii kobiet.

@mateusz_adamczyk (Instagram), Mateusz Adamczyk (YouTube) – laureat nagrody Kuźni Mistrzów Mowy Polskiej z 2021 r., były wykładowca na Uniwersytecie Warszawskim z zakresu językoznawstwa i komunikacji. Oprócz kwestii żeńskich rzeczowników osobowych tworzy regularnie posty i filmy PPJ (Poniedziałkowej Poradni Językowej) zajmującej się etymologią trudnych, zabawnych oraz specyficznych słów i wyrażeń w języku polskim.

@maciejmakselon (Instagram) – redaktor Wydawnictwa W.A.B., tłumacz, dziennikarz i wykładowca na Uniwersytecie Jagiellońskim. Większość postów poświęca feminatywom, często zmieniając perspektywę, wkładając kij w mrowisko i celnie argumentując swoje internetowe treści. Według jego słów „feminatywy są najbardziej naturalnym sposobem wyrażania płci w języku polskim i powrotem do tradycji”.

Walcz o rzeczy, na których Ci zależy, ale rób to w sposób, który sprawi, że inni dołączą do Ciebie.
– Ruth Bader Ginsburg

Netografia:
¹ M. Adamczyk, Feminatywy są stare jak sam język., https://www.instagram.com/reel/Ch7tk9EDkeA/, [dostęp: 26.09.2022].
² Z. Kubiszyn-Mędrala, Żeńskie nazwy tytułów i zawodów w słownikach współczesnego języka polskiego, „LingVaria” 2007, nr 1(3), s. 3140.
³ Język ofert pracy kobiety o feminatywach. Badanie Pracuj.pl, https://media.pracuj.pl/149349-jezyk-ofert-pracy-kobiety-o-feminatywach-badanie-pracujpl, [dostęp: 26.09.2022].

Autorka: Lilianna Chomicz
Grafika główna:
Milena Muszyńska