Za nami debiut kabaretowej grupy IMPRO To Mało Powiedziane. Podczas występu nie zabrakło randki w ciemno, morderstw w czeskim filmie i… “morza łzów”.
Publiczność dopisała. Tadek, Daniel, Piotrek, Bartek, Lena i Koza, czyli członkowie grupy, zdołali zgromadzić w SCKu rzeszę studentów, żądnych dużej dawki śmiechu. Przypomnijmy, że To Mało Powiedziane, raczyło swoich widzów nie przygotowanymi wcześniej skeczami, a improwizacjami (taką formę wystąpień kabaretowych znamy chociażby ze “Spadkobierców”). To właśnie widzowie decydowali o tym gdzie rozgrywać będzie się dana scena czy czego będzie dotyczyć. Niewątpliwie jest to dużo trudniejsze w wykonaniu niż odegranie zwykłych gagów, bo wymaga od występujących dużych zdolności adaptacyjnych i pomysłowości. – Od dosyć dawna oglądam w internecie improwizacje teatralno- kabaretowe takie jak chociażby amerykańskie “Whose line is it anyway” i mogę szczerze powiedzieć, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony występem Grupy Impro To Mało Powiedziane – w rozmowie ze “Studencką” przyznał student IV roku europeistyki, Mateusz Wojs.
O to skąd wziął się pomysł na założenie własnego kabaretu, i nadanie mu takiej a nie innej formy zapytaliśmy Daniela Mazurczaka, członka grupy. – W grudniu odbywały się Kulturalia na UO, w ramach których grupa “Narwani z Kontekstu” organizowała warsztaty improwizacji kabaretowych. Każdy z nas się na nie wybrał – każdy z innych pobudek. Po warsztatach utrzymywaliśmy kontakt i tak narodził się pomysł by spróbować stworzyć coś samemu.
Przygotowania do występu wcale nie były tak proste jak mogłoby się wydawać, grupa spotykała się dwa razy w tygodniu. Zdarzało się, że próby trwały ponad trzy godziny. – Jesteśmy zadowoleni po debiucie. Cieszymy się, że publiczność dobrze się bawiła, że daliśmy im te półtorej godziny dobrej zabawy. To nam dodało energii do kontynuowania działalności z jeszcze większą siłą i zaangażowaniem – podsumowuje Daniel.
To Mało Powiedziane nie chce póki co zdradzać najbliższych planów na przyszłość. “Studencka” dowiedziała się jedynie, że kolejny występ ponownie będzie miał miejsce w Studenckim Domu Kultury. Datę poznamy niebawem.
Monika Lorek