Codziennie rano spoglądając na telefon mam wiadomość podobnej treści: „ Skarbie idę do pracy, śpij słodko. Kocham Cię”. Identyczny rytuał powtarzam w nocy kładąc się spać. Czy potrzebne nam jest ciągłe zapewnianie się o miłości? Robimy to odruchowo, czy może ma to jakiś głębszy sens znany tylko wybranym jednostkom?
Z przyzwyczajenie znając treść porannej wiadomości nie czytam jej dokładnie. Spoglądam na nią zaspanymi oczami nie myśląc jak wysokie treści za sobą niesie. Nigdy nie zastanawiałam się nad tym, że przez owy sms mój partner wyznaje mi swoje uczucia, których nie może mi wyrazić inaczej przez dzielącą nas odległość. Czy słowa kocham Cię już nam spowszedniały? Czyż nie doceniamy już ich wagi i piękna?
Gdyby Adam Mickiewicz miał możliwość wyznać uczucia Maryli Wereszczakównie z pewnością byłyby to najpiękniejsze chwile jego krótkiego życia. Móc powiedzieć ukochanej wtedy jeszcze doceniane słowa kocham Cię. Ileż mogło mu to oszczędzić cierpienia przez wyimaginowaną, platoniczna miłość.
Dzisiaj większość piosenek mówi o miłości, jest to chwytliwy i łatwo sprzedający się temat. Wielu z nas szuka w nich odzwierciedlenia swojego życia. Z przyjemnością słuchamy miłosnych opowieści opowiadanych w rytmie nut. Jednak tak rzadko padają w nich słowa kocham Cię. Dziś są one uważane jako kiczowate, wyświechtane wręcz banalne.
Na początku każdego związku czekamy na miłosne wyznanie, sprawia ono, że czujemy się szczęśliwi, spełnieni i w pełni akceptowani. Jednak z biegiem czasu słowa te tracą swoją wartość, pełnej mocy nabierają w szczególnie dni: rocznice bycia razem czy komercyjne święto walentynkek.
Doceniamy miłosne wyznanie dopiero w chwilach kryzysu, gdy kocham Cię podnosi nas na duchu, pozwala wierzyć, że przezwyciężymy wszystkie trudności. Jednak naprawdę pragniemy usłyszeć miłosne zapewnienie, gdy po rozstaniu pragniemy wrócić do ukochanej osoby. Czekamy na zapewnienie, że poza nami nikt inny się nie liczy.
Kocham Cię stało się wyrażeniem na pożegnanie, wypowiadane obok cześć. Czy miłosne wyznanie na do widzenia ma nas przed czymś ochronić? Może pełni funkcje: pamiętaj, że Cię kocham gdyby cos się stało.
Czy nasze kocham Cię ma jeszcze jakiś sens?
Daria Rak
