Ruszamy z cyklem poświęconym Kołom Naukowym, które działają na naszym Uniwersytecie. Jest ich niemało, tematów więc nie zabraknie. Te organizacje zrzeszają studentów zainteresowanych pracą naukową, prowadzących badania, uczestniczących w projektach, konferencjach itp.
Wśród kół jest kilka bardzo mi bliskich, w szczególności Studenckie Naukowe Koło Literackie działające na Wydziale Filologicznym. Koło to reaktywowało się w listopadzie 2011 roku przy Instytucie Filologii Polskiej. Opiekunem naukowym jest dr Bartosz Małczyński. Studenci działający w SNKL aktywnie uczestniczą w seminariach poświęconych literaturze współczesnej, ponadto prowadzą cykl „Literatura i Film”, podczas którego wyświetlają projekcje adaptacji filmowych książek lub filmów poświęconych pisarzom. W zeszłym roku akademickim koło to zorganizowało wyjazd edukacyjny do Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie oraz Muzeum Sztuki w Łodzi, gdzie zwiedzili m.in. wystawę „Władysław Sebyła. Nokturn†1940”. W maju udało im się również zorganizować konferencję studencką, której tematem była „Śmierć w literaturze i kulturze XX i XXI wieku”. O działalność naukową koła i tegoroczne plany zapytałam przewodniczącą koła Kamilę Byrtek:
– Jaki jest cel działalności Studenckiego Naukowego Koła Literackiego? Szeroko rozumiana własna twórczość literacka, praca naukowa nad literaturą, czy może coś jeszcze innego?
– Zrzeszamy osoby, które są pasjonatami i kochają literaturę. Większość z nas pisze, wszyscy dużo czytamy. Jesteśmy kołem naukowym, więc naszym głównym celem jest badanie literatury. Spotykamy się na seminariach, by omawiać wybrane przez nas lektury. Sami decydujemy, jak one przebiegają. Misją SNKL-u jest poszerzanie wiedzy na temat literatury XX i XXI wieku. Koło narodziło się w głowach filologów polskich i to najczęściej literatura krajowa jest przez nas wybierana. Badaliśmy twórczość m.in. Leśmiana, Iwaszkiewicza, Różewicza, Sebyły, Kamieńskiej i Świrszczyńskiej. Czytaliśmy też prace zagranicznych twórców, np. „Światło obrazu” Barthes’a, „Kadysz” Allena Ginsberga. Oprócz tego organizujemy spotkania z cyklu „Literatura i Film”, na których oglądamy i omawiamy wybrane filmy pod kątem ich związków ze światem literatury (oglądaliśmy m.in. „Pętlę” na podstawie opowiadania Hłaski i „Dzień czwarty” o Baczyńskim). Część z nas, jak wspominałam, pisze, jednak nie omawiamy swojej twórczości na spotkaniach. W przyszłości być może spróbujemy działać też w tę stronę. Zdarzają się jednak okazje, by opublikować gdzieś swoje prace. Jako koło literackie jesteśmy dobrze poinformowani, wiemy o różnorakich inicjatywach w tym zakresie.
– „Śmierć w Literaturze i Kulturze XX i XXI wieku” to bardzo szeroka tematyka. Skąd w ogóle ten pomysł?
-Temat naszej (pierwszej) konferencji był ściśle związany z tematyką naszych wcześniejszych spotkań. Można powiedzieć, że nasza sesja naukowa była swoistym podsumowaniem dotychczasowych działań. SNKL reaktywowało się ponad dwa lata temu i od samego początku motyw śmierci przeważał w naszych rozważaniach. Seminaria rozpoczęliśmy od omawiania twórczości Leśmiana, w którego poezji tematyka ta ma szczególne znaczenie. To natchnęło nas do dalszych poszukiwań. Kiedy zaczęliśmy się zastanawiać nad organizacją konferencji, temat nasunął się sam. Rozszerzyliśmy nieco zakres tematyczny sesji, głównie ze względu na pomysły analizy tekstów piosenek (ostatni z bloków obejmował referaty jedynie na ten temat).
– Jakie są wasze plany na ten rok akademicki?
– Przede wszystkim chcemy utrzymać dotychczasowe tempo pracy. Będziemy spotykać się nadal na seminariach tematycznych i zajęciach z cyklu „Literatura i Film”. Być może uda nam się zorganizować kolejny wyjazd edukacyjny. Obecnie naszym najważniejszym celem jest organizacja ogólnopolskiej konferencji. Planujemy, że odbędzie się ona wiosną 2014 roku. Nie będę jeszcze zdradzać szczegółów. Mogę tylko powiedzieć, że mamy już pomysł na temat. Oddalimy się nieco od tematu śmierci, ale będzie równie ciekawie.
Monika Ferenc