Studenckie Centrum Kultury po raz kolejny rozbrzmiewało muzyką i śpiewem. Wszystko to za sprawą koncertu charytatywnego „MUZYCZNA PAKA DLA DZIECIAKA”, który odbył się 25 listopada w SCK-u.

Organizatorami muzycznego wydarzenia byli studenci Uniwersytetu Opolskiego, którym przewodził pomysłodawca koncertu – Miłosz Bogdanowicz. Celem głównym, obok sposobności do posłuchania dobrej muzyki, była chęć pomocy chorym dzieciom. Podczas koncertu zbierane były pieniądze na mikołajkowe prezenty dla podopiecznych Domowego Hospicjum dla dzieci w Opolu. Impreza rozpoczęła się około godziny 18.30, a na scenie zaprezentowały się w kolejności grupy: Prasol & Spólnicki Acoustic, Raptor, Parande. Pierwsza z nich, którą tworzy duet muzyczny, zaprezentowała covery popularnych przebojów muzyki polskiej i zagranicznej. Widownia mogła delektować się znanymi, przedstawionymi w nieco innej formie, piosenkami, a przede wszystkim silnym a jednocześnie subtelnym głosem wokalistki, przy delikatnym akompaniamencie gitary.

„Muzyczna Paka dla Dzieciaka”

Pozostającym pod wrażeniem studentom, została następnie zaserwowana mocna dawka pozytywnej energii, za sprawą dwóch kolejnych wystąpień zespołów: Raptor i Parade. Pierwszy z nich zaprezentował ciekawe połączenie mocnych brzmień z siłą słowa. Muzyka bazująca na ostrych gitarowych riffach została przez członków zespołu zestawiona z hip hopem, co dało nietuzinkowy efekt. Parade to opolski zespół stawiający na rockową ostrą nutę. I tym razem można było posłuchać interesujących tekstów i pobujać się w rytm, wpadającej w ucho, muzyki.

Ta niewątpliwa gratka dla melomanów stanowiła również doskonałą okazją do pomocy tym najbardziej bezbronnym, czyli chorym dzieciom. Szczytny cel, doskonale dobrani zaproszeni wykonawcy to niewątpliwe atuty tegoż koncertu. Publiczność poddająca się muzyce okazała się niezwykle hojna. Jak udało się ustalić podczas koncertu zebrano 566 złotych. Może dla niektórych to niewiele, ale dzięki tej kwocie na buziach opolskich dzieci zagości uśmiech, a to warte jest wszystkich pieniędzy. Wspaniała inicjatywa. Brawo Miłosz!

Małgorzata Górecka