Czy mówienie w żartobliwy sposób o poważnych sprawach jest możliwe? Oczywiście! A to dzięki jednej z odmian komedii – czarnej komedii.

„Arszenik i stare koronki” z 1944 roku to film Franka Capry oparty na sztuce, absurdalny i groteskowy. Opowiada o krytyku teatralnym (w tej roli Cary Grant) i jego dwóch ciociach, które mają niecodzienną profesję – pomagają starszym, samotnym mężczyzną wybrać się na tamten świat za pomocą tytułowego arszeniku. Kłopoty zaczynają się, kiedy siostrzeniec starszych, przemiłych pań znajduje jednego „szczęściarza” w salonie, a jeszcze większe problemy przysparza brat głównego bohatera – przestępca, który nie jest mile widziany w domu staruszek, a jednak się w nim pojawia.

2

www.pinterest.com

Połączenie motywu śmierci i zbrodni z żartami daje niesamowity skutek, który ujawnia się w licznych zabawnych scenach w filmie, których jednak charakter jest bardzo poważny. Dwa punkty widzenia: z jednej strony przerażony siostrzeniec, który dowiaduje się o zajęciu, jakie wykonują jego ciotki i próba zrozumienia, wytłumaczenia im ich czynów oraz z drugiej strony same ciotki, które nie widzą w zabijaniu niczego złego, a nawet uważają to za dobry uczynek. Do tego dochodzi wątek miłosny, szalony brat, który myśli, że jest prezydentem USA oraz brat – kryminalista, szybkie tempo akcji, mroczny klimat odpowiadający tematyce filmu, wszystko pokryte przede wszystkim komizmem sytuacyjnym i postaci.

3

http://kuzynka.edyta.salon24.pl/

Jeśli lubicie tego typu filmy, kryminał pomieszany z komedią i groteską to nie zwlekajcie!

Miłego seansu.

A.G.