Twórczość Taylor Jenkins Reid, choć o wiele bardziej popularna za granicą, w Polsce także ma grono oddanych fanów. Pisarka najbardziej znana jest z wydanej w 2017 r. powieści Siedmiu mężów Evelyn Hugo oraz z opublikowanej dwa lata później książki Daisy Jones & The Six. To właśnie na drugiej z wymienionych chciałabym się skupić.

Jest 12 lutego 1979 r., Daisy Jones & The Six, najsławniejszy zespół rock ’n’ rollowy na świecie daje koncert, na którym szaleją tysiące osób. Nikt jeszcze nie wie, że to ich ostatni wspólny występ. Jak doszło do tego, że kultowy zespół, którego piosenki królowały na wszystkich potańcówkach, przestał istnieć tak nagle? To, co stało się między członkami zespołu, było wielka tajemnicą. Aż do teraz.
– opis wydawcy

Książka napisana jest na wzór wywiadu; przeprowadzono go z członkami zespołu, ich bliskimi, a także osobami, które po prostu mogły powiedzieć coś ciekawego. Autorka chce odkryć, co doprowadziło do upadku zespołu oraz dlaczego koncert, który odbył się w lutym 1979 r., był ich ostatnim. Czemu ich gwiazda zgasła tak nagle?

Myślę, że Daisy Jones & The Six zachwyca głównie oryginalnością. Dostajemy bowiem zapis wywiadu z członkami zespołu będący niejako biografią opisującą ich początki, trasy koncertowe, inspiracje do tworzenia kolejnych utworów czy trudne momenty wiążące się ze sławą i popularnością. Wszystko dzieje się w USA w Los Angeles w latach 60, 70 i 80 ubiegłego wieku. Przepełnione są whisky, narkotykami oraz groupies.

Kolejnym, czym zachwyci Was książka Taylor Jenkins Reid, jest niezwykły klimat. Autorka spisała się znakomicie, oddając specyfikę lat 70. Hasło „sex, drugs and rock ’n’ roll” mocno wybrzmiewa w tej historii. Pisarka stworzyła fikcyjny zespół, umieściła go w ciekawych czasach i pokazała nam jego wzloty i upadki. Jesteśmy świadkami drogi Daisy oraz The Six (najpierw osobno, później razem) na szczyt. Dowiadujemy się, co miało miejsce, kiedy gasły światła na scenie, co działo się za kulisami i w domowym zaciszu – a działo się dużo. W końcu mówimy tutaj o gwiazdach rocka.

Gdyby w tej książce zastosowano typową trzecio- lub pierwszoosobową narrację, dostalibyśmy zwyczajną, niewywierającą wielkiego wrażenia historię obyczajową o muzykach, wspinaniu się na szczyt i spełnianiu marzeń, jak i o wyrzeczeniach z tym związanych. Ale wystarczyło, że Taylor Jenkins Reid spisała tę historię jako wywiad, by nabrała nowych barw. Nikt bowiem nie narzuca nam perspektywy patrzenia na świat, nie musimy go obserwować oczami bohatera, z którym – być może – nie mamy wiele wspólnego. W tym wypadku każda sytuacja opisywana jest z kilku punktów widzenia, dzięki czemu czytelnik może pozwolić sobie na swobodną interpretację, sympatyzowanie z konkretnymi bohaterami oraz analizę. Dlaczego dane wydarzenie każdy opisuje w inny sposób? Może jeden z bohaterów nie chce zdradzić dziennikarce prawdy? Zapomniał, jak było naprawdę? Może był wtedy pijany i o wszystkim musimy dowiedzieć się od osób trzecich? Może to kwestia obserwowanej przez nas metamorfozy, jaką przechodzą ci ludzie. Wywiad przeprowadzany jest przecież po latach, gdy mogą spojrzeć na swoje życie z perspektywy czasu i zauważyć efekty podejmowanych kiedyś decyzji. 

Czytając, czujemy, że te postacie żyją, że mają własną wizję przyszłości, własne spojrzenie na teraźniejszość i własne traumy z przeszłości.

Daisy Jones & the Six, podobnie jak poprzednia książka autorki, to lektura na jeden wieczór. Wciąga, zachwyca, miejscami szokuje. Taylor Jenkins Reid połączyła fikcyjne, cudze wspomnienia, by snuć swoją muzyczną opowieść. Aż chcielibyśmy posłuchać piosenek tego fantastycznego zespołu. Gdyby Daisy Jones & the Six istnieli naprawdę, z pewnością mielibyście ich na swojej playliście!


Autorka: Natalia Rynio
Grafika: Emilia Krypel