Największe muzyczne hity ostatnich lat, niesamowita atmosfera i tłumy bawiących się melomanów. Za nami Festiwal Od Nowa, który odbył się 14 lipca w opolskim amfiteatrze.
Wieczór rozpoczął się występem zespołu Rubens, który swoim charakterystycznym brzmieniem wprowadził publiczność w doskonały nastrój. Energetyczne wykonania popularnych utworów, takich jak chociażby Wszystko OK?, rozgrzały zgromadzonych słuchaczy. Pojawiły się również premierowe kompozycje, będące jedynie przedsmakiem tego, czego uczestnicy festiwalu mieli jeszcze doświadczyć.
Następnie na scenie pojawił się Igo, którego wokal i charyzma jak zwykle nie rozczarowały publiczności. Zawiodło jednak coś innego – nagle, w trakcie wykonywania utworu, przestała grać muzyka, a mikrofony odmówiły posłuszeństwa. Na początku myślałam, że to część performance’u, ale okazało się, że… zabrakło prądu.
Gdy tylko sprzęt został ponownie podłączony, Igo żartobliwie podsumował: „Najwidoczniej amfiteatr nie uregulował rachunku. Powiem Wam, że ostatni raz taką sytuację miałem 16 lat temu na Festiwalu Pieroga w Krakowie i tam naprawdę nie zapłacili za prąd”. Po tej zabawnej sytuacji Igo wraz z zespołem zaczęli grać, oczywiście – od nowa.
Amfiteatr w czasie kontynuowanego koncertu tętnił życiem. Pojawiły się takie utwory jak Supermoce, Całkiem nowa bajka czy Helena. Gdy myślałam, że to już koniec wrażeń, niespodziewanie na scenę weszła Natalia Szroeder, która zaśpiewała wraz z Igo utwór Przetańczyć z Tobą chcę całą noc w ich autorskiej aranżacji. Zwieńczeniem koncertu było wykonanie utworu Losing My Religion z repertuaru zespołu R.E.M. To doświadczenie przyprawiało o ciarki na ciele.
Po krótkiej przerwie na deskach amfiteatru stanęła Daria Zawiałow. Jej występ był mieszanką nastrojowych ballad i energicznych hitów, które porwały słuchaczy do wspólnego śpiewania i tańczenia. Wybrzmiały między innymi takie utwory jak Malinowy chruśniak, Złamane serce jest OK czy Za krótki sen. Moim zdaniem Daria pokazała, że potrafi w pełni zapanować nad sceną i nad swoim wokalem, naprawdę dobrze brzmiała na żywo.
Kulminacją wieczoru był występ Krzysztofa Zalewskiego, który jak zawsze zachwycił swoją niezwykłą muzykalnością i sceniczna ekspresją. Wykonał swoje największe przeboje, czyli m.in. Początek, Miłość miłość i Jak dobrze. Artysta zagrał także swój najnowszy singiel pt. Kochaj, który wprawił w nostalgiczny nastrój wszystkich zgromadzonych w amfiteatrze. Jednak prawdziwą muzyczną perłą okazał się dla mnie cover piosenki Czesława Niemena Sen o Warszawie. Tej nocy i w tej aranżacji utwór wybrzmiał niesamowicie. Zalewski po prostu po raz kolejny udowodnił, że jest jednym z najbardziej utalentowanych artystów w Polsce.
Festiwal Od Nowa zdecydowanie pokazał, że polska scena muzyczna jest w doskonałej formie. Bardzo dobre występy topowych polskich artystów, profesjonalna organizacja i niezapomniana atmosfera sprawiły, że był to jeden z tych wieczorów, które pozostaną w pamięci na długo.
Tekst: Wiktoria Kramczyńska
Zdjęcia: Dominika Scheibinger