Każdego ranka słychać ptasi koncert. Czy to tylko dźwięk słyszany w tle, czy może ważna wiadomość? Dlaczego ptaki śpiewają i co naprawdę chcą nam przekazać?
Każdy, kto choć raz obudził się o świcie przy otwartym oknie, zna to uczucie, gdy świat jeszcze śpi, a za oknem rozbrzmiewa prawdziwy koncert. Ćwierkają, gwiżdżą, popiskują – ptaki zaczynają swój dzień od śpiewu. Ich głosy tworzą coś więcej niż tylko tło do porannej kawy. To nie przypadkowe dźwięki, ale skomplikowany system komunikacji, który ma swoje zasady i znaczenia. Co ptaki próbują powiedzieć światu i sobie nawzajem?
Przede wszystkim śpiew to narzędzie. Używają go głównie samce, by zwrócić uwagę samic i przekonać je, że właśnie oni są najlepszymi kandydatami na partnerów. Im bardziej skomplikowana melodia oraz większy repertuar, tym mocniejszy znak, że ptak jest zdrowy, silny i doświadczony. Śpiew służy także do zaznaczenia terytorium. Dzięki temu inne ptaki wiedzą, że dany fragment parku czy lasu jest już zajęty i lepiej nie próbować się tam wprowadzać. W ten sposób śpiew pomaga uniknąć walki.
Co ciekawe, ptaki uczą się śpiewać. Młode osobniki nasłuchują dorosłe i próbują je naśladować, podobnie do dzieci uczących się mówić. Z początku świergoczą nieporadnie, ale z czasem nabywają wprawy. U niektórych ptaków, jak np. kanarki, nauka śpiewu trwa przez całe życie – stale doskonalą swój repertuar.
Niektóre gatunki ptaków osiągają w śpiewaniu prawdziwe mistrzostwo. Słowik rdzawy to chyba najsłynniejszy ptasi śpiewak – jego pieśni są tak złożone, że człowiek może ich słuchać jak utworów muzycznych. Z kolei kos, znany z czarnego upierzenia oraz żółtego dzioba, śpiewa melodyjnie i zmiennie, ma nawet umiejętność dostosowywania swoich melodii do warunków otoczenia. Szpak natomiast jest nie tylko śpiewakiem, ale i genialnym naśladowcą – potrafi powtarzać głosy innych ptaków, odgłosy samochodów, dzwonki telefonów, a także ludzki śmiech.
Zastanawiające jest również to, dlaczego ptaki śpiewają głównie nad ranem. Świt to idealny moment: powietrze jest chłodne i wilgotne, dźwięki niosą się dalej, a hałas otoczenia jeszcze nie przeszkadza. To czas, kiedy większość ptaków ma najwięcej energii po nocnym odpoczynku, więc mogą sobie pozwolić na długi, głośny występ. Dla nas, ludzi, to może być najlepszy naturalny budzik.
Oprócz tego ptasie odgłosy mają dla nas inne ważne znaczenie. Badanie Smartphone-based ecological momentary assessment reveals mental health benefits of birdlife przeprowadzone pod kierownictwem Ryana Hammouda wykazało, że słuchanie śpiewu ptaków działa kojąco na układ nerwowy, mianowicie redukuje stres, poprawia nastrój i koncentrację. Dlatego spacery po parku, leśne wyprawy czy nawet po prostu siedzenie na balkonie i wsłuchiwanie się w dźwięki przyrody to coś więcej niż relaks – to naturalna terapia.
Ptaki śpiewają, by przetrwać, znaleźć miłość, bronić swoich terytoriów i porozumieć się z innymi. Ale przy okazji dają nam coś bezcennego, czyli muzykę, która nie potrzebuje sceny ani biletu. I choć ich śpiew to część twardej walki o byt, dla nas może być przypomnieniem, że natura wciąż mówi do nas – jeśli tylko zechcemy posłuchać.
Tekst: Aleksandra Pucyk
Zdjęcie: Laura Zimnik