Krotko ostrzyżone włosy i obowiązkowo męska marynarka.Dyskusje w towarzystwie papierosów .  Wszędobylski alkohol i opium. Rozprawy nad literaturą, plotkami i miłością-uczuciem rodzącym się nie tylko między mężczyzną a kobietą.

Czyste, nieczyste to bardzo trafny tytuł. Według stereotypów kobieta to istota stworzona do podziwiania. Jakże krucha i delikatna. Lubująca się we wszystkim, co ładne i czyste. Czy,aby na pewno? W swojej powieści Sidonie-Gabrielle Colette obnaża drapieżną stronę kobiecości. Przedstawia niewiasty, które od mężczyzn odróżnia jedynie nieumiejętność sikania na stojąco. Panie nie płaczą po swoich długich włosach i dziewczęcych sukienkach. Piją na umór, za dużo palą i notorycznie nadużywają opium. Do tego dochodzi seksualna rewolucja. Kobiety odkrywają swoje cielesne żądze i potrzeby. Zdradzają mężczyzn z „przyjaciółkami” lub całkowicie ignorują płeć brzydszą. Homoseksualizm staje się domeną inteligentów. Tematem, który równocześnie oburza i podnieca.

Jeśli liczysz na pieprzne opisy scen miłosnych, możesz darować sobie tę lekturę. To nie dziennik podbojów erotycznych. Skandalizujące wątki już nie szokują jak dawniej. Powieść nie straciła jednak zmysłowości. Przecież całowane usta nigdy nie więdną.

Joanna Jakóbowska