Marzysz o szczęściu przez cały rok? W Wigilię Bożego Narodzenia, jeśli dobrze opracujesz swój plan działania, możesz zapewnić sobie pomyślność na całe 365 dni!
Zgodnie z ludowymi wierzeniami, jak w Wigilię, tak przez cały rok, dlatego w wigilijny poranek należy wstać wcześnie rano z szerokim uśmiechem, dbając o to, by jako pierwsza łóżko opuściła prawa noga. W tym radosnym dniu nie powinniśmy kłócić się z rodziną, lecz okazywać sobie wzajemny szacunek, by nasze relacje na kolejne miesiące pozostały wyśmienite. Szkoda tylko, że kobiety spędzają cały ten dzień w kuchni… i potem tak już to zostaje…
Jako pierwszy do Twojego domu powinien wkroczyć jakiś mężczyzna – ten jego krok, to Twój pierwszy do szczęścia. Odwiedziny z rana kobiety zwiastuje pecha. Pamiętaj jednak, żeby nikomu absolutnie niczego nie pożyczać! Szczególnie pieniędzy – może sprawić to, iż w kolejnym roku Ci ich zabraknie. Jeśli będzie to tylko mąka – przecież sklepy w Wigilię też są otwarte.
Czego szczególnie oczekujesz w Nowym Roku? Warto pomyśleć o tym przed strojeniem choinki. Chcesz byś silny? Obwieś swoje drzewko masą orzechów! Chcesz mieć pieniądze? Porozwieszaj na gałązkach pierniki! Jeśli chcesz być piękny i zdrowy, powieś wtedy na nich jabłka. Szkoda tylko, że ich ciężaru często choinka po prostu nie utrzymuje… Lampki i bombki ochronią Cię przed wszelkimi złymi siłami, a aniołki zapewnią opiekę bożą. Im więcej na drzewku łańcuchów, tym bardziej wzmocnisz więzi rodzinne!
Są też inne sposoby na zapewnienie sobie zdrowia: pradziadowie zgodnie głosili, iż wysmarowanie zębów czosnkiem gwarantuje, że w następnym roku nie będą Cię boleć. Zjedzenie jabłka spowoduje brak problemów z gardłem, a orzechów z bólami głowy. Czyli jest zasada: wieszamy na choince, a potem jemy! Staramy się też wdychać dużo pieprzu – kichanie wróży wiele pomyślności.
W Wigilię nic nie cerujemy, bo jak cerujemy, to tak potem wszystko naprawiamy przez cały rok. Tak więc – podziurawione rajstopy przebieramy, szmaty wyrzucamy, a na obrus kładziemy na przykład solniczkę.
Gdy już nadchodzi wieczór i pierwsza gwiazdka pojawi się na niebie, wkładamy portfel do kieszeni albo wsuwamy monetę pod talerz i zasiadamy do stołu (dla pewności zróbmy obie te czynności, tak na wszelki wypadek, gdyby któryś z przesądów miał nie zadziałać). Jeśli masz problemy z kretami w ogrodzie, możesz pod obrus wsunąć też żelazo – to powinno skutecznie przepędzić te owadożerne szkodniki.
Jak wiemy, na stole zgodnie z chrześcijańską tradycją powinno znajdować się dwanaście potraw. Należy spróbować każdej z nich, aby w kolejnym roku żadnej nam nie zabrakło. Zgodnie z przesądem, nie wolno odchodzić od świątecznego stołu – grozi to nieszczęściem i możesz przez to nie doczekać kolejnej Wigilii.
Jeśli chcesz się dowiedzieć, kiedy wyjdziesz za mąż, Wigilia to dobry czas, by poznać na to pytanie odpowiedź. Jak? To proste! Wystarczy wyciągnąć źdźbło sianka spod obrusu: jeśli będzie ono koloru zielonego – czeka Cię szybko wesele, szarego – pozostaniesz starą panna. Kolor żółty zwiastuje, że jeszcze na bycie żoną sobie poczekasz. Aby nie odganiać kawalerów, warto zapamiętać, by podczas sprzątania w Wigilię śmieci wymiatać w kierunku „od drzwi”.
Na koniec wieczerzy koniecznie wsadź sobie łuskę karpia do portfela – zapewni Ci to dodatkową porcję szczęścia, którą tak łatwo przecież zdobyć w Wigilię.
Wesołych, zdrowych i pogodnych Świąt!
Sabina Baraniewicz
Świetny tekst! Nie miałem pojęcia,że jest tyle świątecznych przesądów.