Czy znowu zaspaliście na zajęcia? Zjedliście byle co w przerwie między wykładami? Brakuje Wam energii? Żeby ją odzyskać należy zadbać o cztery aspekty życia. Według Lorda Rinzlera, praktyka medytacji i nauczyciela buddyzmu szambali, cztery radości to: jedzenie, sen, medytacja i ćwiczenia fizyczne. 

 

 

Jedzenie

Jemy nie tylko po to by żyć. Wspólny posiłek może być formą zalotów, okazaniem wdzięczności czy po prostu świetną okazją do spotkania ze znajomymi. Wybór diety jest skomplikowany, szczególnie dla pań, które błędnie uważają, że dieta to głównie zrzucanie zbędnych kilogramów. Dieta to styl odżywiania, który powinien nam towarzyszyć przez całe życie. Powinien zawierać składniki, które zapewnią nam zdrowie, dobre samopoczucie oraz energię na każdy dzień.

 

Sen

Coś na co my studenci nie mamy zbyt wiele czasu, bo wolne chwile poświęcamy na naukę, imprezy lub pasje i zainteresowania. A sen jest bardzo istotny. Podczas niego zachodzi odnowa komórek, regeneracja systemu kontrolującego przemianę materii, a także przyspieszenie przepływu krwi do mięśni. To ile potrzebujemy snu, aby wypocząć jest sprawą indywidualną, ale pamiętajmy, że czasami warto odpuścić sobie wieczorem i położyć się wcześniej.

 

Medytacja

To coś na co możemy pozwolić sobie w pociągu czy autobusie, gdy jedziemy na zajęcia. Wystarczy 10 minut skupienia “tu i teraz”. Medytacja to stan świadomości wolnej od myśli, który pozwala nam na poprawienie samopoczucia psychicznego, a także na osiągnięciu pełnej kontroli nad ciałem i umysłem.

 

Ćwiczenia fizyczne

Rinzler poleca przede wszystkim jogging, który ma liczne zalety. Jest to jedna z najprostszych i najtańszych form ruchu. Regularne bieganie zmniejsza ryzyko zawału, obniża ciśnienie krwi, a także pozytywnie wpływa na naszą sylwetkę i samopoczucie. Jako, że pogoda coraz częściej pozwala na bieganie, zakładajmy adidasy i do roboty!

 

Asia Gerlich