Ubrania są ważne dla każdego z nas. Idealny strój zapewnia nie tylko wygodę noszenia, ale również pozwala nam wyrażać siebie. Niestety, ze względu na używanie nieodpowiednich technologii produkcji, przemysł odzieżowy nie jest obojętny dla środowiska.
Modnie, ale czy ekologicznie?
Bądźmy szczerzy, większość z nas uwielbia robić zakupy, a do najchętniej odwiedzanych punktów sprzedaży należą właśnie sklepy odzieżowe. Nie ma nic złego w tym, że chcemy dobrze wyglądać. Problem polega na tym, że nadmierna produkcja ubrań ma bardzo zły wpływ na środowisko naturalne. Pozostawia po sobie duży ślad węglowy, jest odpowiedzialna za produkcję gazów cieplarnianych oraz pochłania ogromne ilości wody. W konsekwencji moda stanowi drugi, zaraz po przemyśle paliwowym, najbardziej szkodliwy dla planety sektor gospodarki. Nie oznacza to wcale, że musimy zrezygnować z uzupełniania garderoby lub bardzo ograniczyć kupowanie ubrań. Współczesny rynek daje możliwości, dzięki którym nosząc to, co lubimy, możemy być bardziej ekologiczni i wspierać naturę. A zatem i wilk syty, i owca cała? Jak najbardziej! Możemy ubierać się modnie i jednocześnie postępować prośrodowiskowo.
Ubrania z recyklingu
Coraz więcej marek w myśl idei zero waste decyduje się ponownie wykorzystywać surowce, z których można wytworzyć materiały potrzebne do produkcji ubrań. Taki recykling dotyczy nie tylko powtórnego użycia materiałów odzieżowych, ale czasem polega również na przetwarzaniu plastiku na tkaniny. To bardzo dobra inicjatywa. Ponowne wykorzystywanie odzyskanych półproduktów efektywnie zmniejsza zużycie wody, paliwa i energii nawet do 50%, a do tego zapobiega powstawaniu zanieczyszczenia powietrza. Najpopularniejszymi materiałami, jakie poddaje się recyklingowi, są bawełna lub poliester. Chęć zmiany jest naprawdę widoczna. Nawet obecnie można zaobserwować, że w wielu sklepach powoli zaczynają pojawiać się ubrania pochodzące właśnie z takich „uratowanych”, przetworzonych tkanin. Niektóre z tych sieci oferują także możliwość pozostawienia starych ubrań, aby mogły one ulec ponownemu przetworzeniu. Popularność zyskuje również moda na wymianę ubraniami.
Second hand to nie obciach!
Sklepy z używaną odzieżą zwykle nie mają dobrej opinii, a ubrania z „drugiej ręki” kojarzą się nam ze złą jakością. Najwyższy czas obalić ten niesprawiedliwy stereotyp! Prawda jest taka, że wielu z nas użytkuje ubrania przez bardzo krótki czas, a kiedy z nich wyrastamy lub po prostu moda przemija… pozbywamy się ich. W rezultacie część z naszych rzeczy, pomimo braku wyraźnych śladów noszenia, ląduje na śmietniku. Sklepy typu second hand pozwalają dać ubraniom drugie życie. Wbrew pozorom pośród półek i wieszaków można odnaleźć prawdziwe „perełki”. Zdarza się kupić dobrej jakości odzież, często także produkcji znanych marek, w dużo niższej cenie. W ten sposób oszczędzamy mnóstwo pieniędzy, a zyskujemy nie tylko nowe ubrania, ale i satysfakcję, że postępujemy ekologicznie.
Przerabiaj, zamiast wyrzucać
To kolejny świetny sposób, aby podarować ubraniom nowe życie! Znudziła Ci się stara sukienka? Przerób ją na bluzkę. Stare jeansy wyglądają na wyblakłe? Spróbuj przyszyć do nich kilka kolorowych nadruków. Nie dość, że znów będą wyglądać dobrze, to dodatkowo dzięki takiej twórczej modyfikacji zyskasz ubranie, które jest unikalne. A może masz w domu jakieś stare materiały, które leżą zapomniane w szafie i nie wiadomo, co z nimi zrobić? Wówczas dobrym pomysłem będzie udać się z nimi do miejscowej krawcowej i pomyśleć, czy nie dałoby się czegoś z nich uszyć – czasem wystarczy trochę wyobraźni, by powstały prawdziwe cuda! Nie bój się więc eksperymentować, każdy sposób, by przemienić swoją garderobę, jest lepszy niż bezrefleksyjne wyrzucanie ubrań do śmieci.
Sam nie nosisz? Oddaj lub sprzedaj innym
Chyba każdy z nas ma swoje odzieżowe grzechy. Wiecie, chodzi o takie ubrania, których sam widok przywołuje w głowie jedynie jedno pytanie: „Po co mi to było?!”. Sami nie możemy uwierzyć, że naprawdę to kupiliśmy. A to niepasująca do niczego marynarka, a to spódnica, którą ubrałaś tylko raz w życiu na urodziny koleżanki, nie wspominając już o tych kupionych online pięć lat temu spodniach, które w sumie to od zawsze były trochę za duże, ale jakoś nie chciało Ci się ich odsyłać…
No cóż, wielu z takich rzeczy zwykle wcale nie używamy, bo samo ich nabycie było efektem zbyt impulsywnego i nieprzemyślanego zakupu. Jeśli więc również masz w szafie ubrania w dobrym stanie, których z różnych powodów nie nosisz, warto pomyśleć o tym, żeby sprzedać je przez Internet lub oddać potrzebującym. Być może Tobie dana rzecz nie jest już potrzebna, ale kogoś innego bardzo ucieszy. Obecnie znajdziesz wiele sklepów internetowych, w których istnieje możliwość, aby za niewielką opłatą wystawić dany przedmiot na sprzedaż. Podobnie sytuacja ma się w przypadku, jeśli zdecydujesz się oddać ubrania, których już nie nosisz. Praktycznie w każdym mieście można znaleźć punkty, w których używana odzież jest chętnie przyjmowana. Czasami niekoniecznie trzeba kombinować, w jaki sposób podarować ubraniom drugie życie, bo wystarczy po prostu zmienić im właściciela, dla którego na nowo staną się one użyteczne!
Mały krok dla człowieka, wielka ulga dla środowiska
Nietrudno zauważyć, że obecnie coraz popularniejszy ekologiczny trend zero waste nie jest wynalazkiem współczesnych czasów. Kiedyś było oczywiste, że niczego nie wolno zmarnować – pozostałe w lodówce resztki jedzenia wykorzystywano do stworzenia nowych pysznych dań, deszczówką podlewano ogród, a stare ubrania przerabiano, by wyglądały jak nowe. Z czasem jednak porzuciliśmy te dobre nawyki, zaprzestaliśmy oszczędzania wody, prądu czy światła. Pora uderzyć się w pierś i przyznać się samemu przed sobą: nowe technologie rozleniwiły nas i dały złudne poczucie, że posiadamy pełną moc władania nad naturą i z tego powodu możemy dowolnie korzystać z jej dobrodziejstw. Wolno nam żyć konsumpcyjnie i nie myśleć o konsekwencjach swoich działań, bo przecież świeże powietrze, woda pitna czy naturalna energia były, są i będą. Chyba będą… A co jeśli nie?
Coraz więcej mówi się o tym, by segregować śmieci i oszczędnie gospodarować domowymi mediami. Większość Polaków dobrze wie, jak to robić i stara się przestrzegać tych podstawowych zasad. Obecnie proekologiczny trend coraz śmielej wkracza także do branży modowej. To zdecydowanie zmiana w dobrą stronę. Świadomość społeczna dotycząca odpowiedzialnego kupowania rośnie, a kupujący są dumni z tego, że dokonują wyborów dobrych (lub chociaż neutralnych) dla środowiska.
Rzecz jasna w czasach szalejącej inflacji i wzrastającej drożyzny rolę swoistego katalizatora przyspieszającego te zmiany odgrywa czynnik ekonomiczny. Jeśli jednak teraz nauczymy się podejmowania ekologicznie mądrych decyzji, taka postawa wejdzie nam w nawyk.
Nie sposób nie zauważyć też, że dużej zmianie ulega narracja społeczna – coraz więcej osób przyznaje się do korzystania z second handów. O ile jeszcze niedawno modne było noszenie ubrań drogich marek, teraz coraz częściej stawiamy na zrównoważony proces produkcji. Chętniej staramy się przerabiać stare ubrania zamiast się ich pozbywać, a te, które już nam nie odpowiadają, sprzedajemy zamiast wyrzucać. Jesteśmy również świadomi, że czasami lepiej jest kupić mniej ubrań, ale dobrej jakości. Wówczas możemy nosić je dłużej i unikniemy dzięki temu sytuacji, w której jesteśmy zmuszeni wyrzucić daną rzecz, bo ta po krótkim czasie uległa zniszczeniu.
Wiem, że zabrzmi to dość patetycznie i górnolotnie, ale los naszego środowiska naprawdę leży tylko i wyłącznie w naszych rękach. Czasem wydaje się nam, że nic nie możemy zdziałać, ale gdyby każdy z nas zdecydował się zrobić ten mały krok i podczas codziennych zakupów częściej stawiał na przyjazną naturze eko-modę, razem ogromnie ulżylibyśmy naszemu środowisku. I naprawdę możemy to zrobić. Zmiana zaczyna się od Ciebie, Twojego nastawienia i Twojej szafy!
Autorka: Zuzanna Kozłowska
Zdjęcie: Laura Zimnik