Po blisko dwumiesięcznej przerwie na murawę wracają piłkarze T-Mobile Ekstraklasy. Dokładnie 13 lutego swoje zmagania zaczęło 16 najlepszych polskich drużyn. Po świątecznej przerwie na zdobycie Mistrzostwa Polski chrapkę ma kilka zespołów z obrońcami tytułu, Legią Warszawa, na czele. Runda wiosenna trwać będzie do 29 kwietnie i wyłoni 8 zespołów, które będą walczyć o tytuł 81. Mistrza Polski.
Okienko transferowe zostało zamknięte 1 lutego, ale w Polsce jest otwarte jeszcze przez niecałe dwa tygodnie, ale już dziś możemy powiedzieć, że to Sebastian Mila został królem zimowego okienka przechodząc ze Śląska Wrocław, gdzie był ulubieńcem kibiców do Lechii Gdańsk, gdzie zaczynał swoją bogatą karierę.
Na inaugurację rundy wiosennej piłkarze Lechii Gdańsk wygrali na własnym obiekcie z Wisłą Kraków 1-0, dzięki golu Piotra Grzelczaka z 54 minuty. Legia Warszawa, główny pretendent do zdobycia i tym samym obronienia tytułu przegrała przy Łazienkowskiej z Jagiellonią Białystok 1-3, która wskutek remisu Lecha Poznań z Pogonią Szczecin wskoczyła na 3. miejsce w tabeli. Potknięcia Legionistów nie wykorzystał także Śląsk Wrocław, który tylko zremisował na wyjeździe z Cracovią. W dole tabeli status quo. Na ostatnim miejscu Zawisza Bydgoszcz ze stratą 10 punktów do 15. w tabeli Ruchu Chorzów. W grupie spadkowej także GKS Bełchatów, który mógł wskoczyć na 8 pozycję, ale bełchatowianie przegrali u siebie z Podbeskidziem 1-2 po dwóch bramkach Iwańskiego. Na koniec kolejki 16 lutego Korona Kielce przyjedzie do Zabrza, by zmierzyć się z miejscowym Górnikiem.
W kolejnej 21. Kolejce Lechia spotka się w Gdańsku z Zawiszą, a Lech zagra u siebie z Ruchem; Piast Gliwice podejmie próbę awansu w bezpośrednim starciu z GKS-em Bełchatów, a 8 w tabeli Górnik Zabrze zagra z 11. Górnikiem Łęczna. Wisła Kraków zmierzy się z Pogonią Szczecin, a Legia, która w przerwie zimowej sprowadziła, m.in. Arkadiusza Malarza i Dominika Furmana przyjedzie do Kielc, by zmierzyć się z tamtejszą Koroną. Hitem kolejki będzie pojedynek Śląska Wrocław z Jagiellonią Białystok w bezpośrednim starciu o drugie miejsce. W przypadku zwycięstwa lub remisu piłkarze trenera Tadeusza Pawłowskiego zachowają pozycję wicelidera tabeli.
Pretendentów do tytułu jest wielu, ale Mistrzostwo może wygrać tylko jedna drużyna. Już za nieco ponad dwa miesiące dowiemy się, kto będzie walczył w grupie mistrzowskiej, a komu przyjdzie zmierzyć się w grupie spadkowej.
Dawid Koba