Jak nakręcić film? Tutorial 2.0

Tak jak zapowiadaliśmy krótki komentarz na temat Lisbon Story.  Wenders zrobił ten film Lisbon Story  na setne urodziny kina. I o tym ten film jest, film o filmie. Akcja toczy się na urokliwych uliczkach Lizbony. Z tym, że Lizbona jest miastem które jest już trochę egzotyczne. Nie podobna jest do innych stolic zachodniej Europy.
W tle usłyszymy nastrojową muzykę zespołu Madredeus. Polecam znaleźć i posłuchać. Oczywiście całość pokryta jest obrazkami z Lizbony, która sama jest bohaterką filmu.  Miasto położone na wzgórzach , pełne wąskich stromych uliczek, przez które przelewa się ciepłe popołudniowe światło. W tej scenerii Wenders umieszcza 3 pokolenia filmowców. Szalonego reżysera który usiłuje nakręcić dokument używając  kamera obscura, jego przyjaciela dźwiękowca który produkuje dziwięki przy pomocy współczesnych metod, oraz gromadkę wszędobylskich dzieci które kręcą wszystko handycamami . Warto zwrócić uwagę na to jaki różnią się od siebie. Jak starają się spostrzegać rzeczywistość.  Wszyscy bohaterowie poruszają się obrębie jednego miasta. Ale ich filmy których bohaterem będzie to samo, zarejestrują je w zupełnie inny sposób.
Co z tego wynika?
Lisbon Story pozostanie z jednej strony hołdem dla klasycznego kina. Będzie kontestować hura optymizm współczesnego kręcenia wszystkiego co się da. Z trzeciej strony dostrzeże jakąś logikę w rozwoju,  w 94 roku kiedy powstawał nie do końca było wiadomo w jakim kierunku będzie on zmierzać.

Maciej Śmich

 

Więcej na http://cmakinowa.wordpress.com/