Nie zawsze mamy ochotę na standardowy kotlet z ziemniakami i surówką.Odskocznią od monotonii i sklepowych ,,gotowców” mogą być domowe krokiety.
Naleśniki:
- 2 jajka
- 1,5 szklanki mleka
- 1,5 szklanki wody gazowanej
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżka oleju
- jeśli ciasto będzie zbyt gęste, dolewamy wody
Wszystkie składniki wlewamy do jednego naczynia, a następnie bardzo dokładnie mieszamy. Najlepiej jest oczywiście użyć w tym celu miksera. Kolejność ich dodawania nie ma teoretycznie znaczenia, ale warto zrobić to w podanej wcześniej kolejności. Chodzi o to, aby uważnie dodawać wodę – ciasto musi posiadać odpowiednią konsystencję, którą uzyskamy dodając odpowiednią jej ilość. Jeżeli uznamy, że jest zbyt gęste, to należy dodać większą ilość wody, nawet jeżeli przepis mówi inaczej. Należy zwrócić też uwagę czy składniki są dokładnie wymieszane, w przeciwnym razie naleśniki mogą nam zwyczajnie nie wyjść.
Przygotowanie krokietów zaczynamy od usmażenia naleśników. Na patelnię wlewamy niewielką ilość oleju, po czym upewniamy się czy jest on dobrze rozgrzany. Naleśniki smażymy oczywiście z dwóch stron. Starajcie się nie wlewać zbyt dużej ilości ciasta i nie przesmażyć naleśników, żeby nie łamały się podczas zawijania krokietów. Z podanych proporcji powinno wyjść ok. 12 naleśników.
Farsz:
- 50 dag pieczarek
- 2 duże cebule
- 1 łyżka oleju
- 150 dag startego żółtego sera
- Sól, pieprz do smaku
- 2 jajka i bułka tarta do opanierowania
Pieczarki dokładnie płuczemy i drobno kroimy. Aby zaoszczędzić trochę czasu możemy je zetrzeć na największym oku tarki. Cebulę również drobno kroimy i wrzucamy wraz z grzybami na rozgrzany olej. Całość dokładnie smażymy, a następnie odparowujemy nadmiar wody. Przyprawiamy do smaku solą i pieprzem, i odstawiamy do ostygnięcia. Na końcu dodajemy starty żółty ser i mieszamy.
Teraz przechodzimy do zawijania krokietów. Nakładamy na środek naleśnika taką ilość farszu, aby zawijanie nie wymagało z naszej strony zbytniego nacisku i rozprowadzamy go równomiernie. Następnie zawijamy lekko dół i boki naleśnika, po czym zwijamy go w rulonik. Zawinięte krokiety obtaczamy w jajku, a następnie w bułce tartej i smażymy na rozgrzanym tłuszczu aż będą złocisto-brązowe.
Nikomu na pewno nie trzeba tłumaczyć, że krokiety najlepiej smakują z filiżanką czerwonego barszczu.
Życzymy smacznego.
TB