Nastąpił wielki powrót kraty. Ten wzór można kochać lub nienawidzić, ale naprawdę warto poznać historię najbardziej kultowej kraty świata.

W pełnej krasie pojawia się nie tylko na koszulach. Kratą zostały zainfekowane torebki, szale i buty, ale prawdziwą furorę w tym sezonie robią kraciaste płaszcze. Nie każdy wie, że z tym praktycznym okryciem wierzchnim związana jest również historia marki Burberry założonej przez Thomasa Burberry’ego w 1856 r. w brytyjskim Hampshire.

Obecnie najbardziej rozpoznawalnym i pożądanym produktem Burberry jest trencz powstały w wyniku zaadoptowania płaszcza o nazwie „Tielocken” (powstał w 1895 r.) noszonego przez angielskich oficerów podczas drugiej wojny burskiej do militarnych rozporządzeń angielskiego ministerstwa wojny( w 1964 r. jego obowiązki przejęło ministerstwo obrony). Podczas pierwszej wojny światowej pół miliona żołnierzy odziano w ulepszonego Tielockena.

Ale co z tą kratą? Krata Burberry ”Haymarket check”  została użyta po raz pierwszy dopiero w 1924 r. jako podszewka do płaszcza. Cztery kolory: biały, czerwony, czarny oraz beżowy (z Voguepedii wynika jednak , że to nie beż, lecz „camel”, niestety zbyt ciężko dokładnie zdefiniować ten kolor) stały się przedmiotem kultu i pożądania. Od 1976 r. charakterystyczny wzór marki zaczął zdobić kaszmirowe szale, kapelusze, koszule, torebki, parasolki oraz walizki.

Dom mody Burberry nie ograniczł się do jednego wzoru kraty.Układająca się po skosie, powiększona wersja „Haymarket check” to „Nova chceck”,którą w 2006 r. Christiopher Bailey wykorzystał do stworzenia „House chceck” (zrezygnowano w niej z poziomych czarno-białych pasów).Modyfikacja kultowego wzoru nie wszystkim przypada do gustu. Kultowa krata Burberry jest jedyna w swoim rodzaju.

Joanna Jakóbowska

 

Krata Burberry użyta jako ikona wpisu pochodzi z Wikipedii.