W pierwszym meczu rundy rewanżowej rozgrywek III ligi gr. A uniwersyteccy siatkarze polegli w trzech setach.
UKS Strzelce Opolskie – AZS Uniwersytet Opolski 3:0 (25:20, 25:20, 27:25)
– Cały mecz szukaliśmy optymalnego ustawienia. W tygodniu, z powodu choroby i przyczyn losowych, wypadło nam dwóch podstawowych graczy i tego efekty było widać na boisku – opowiada trener akademików Jarosław Madzia. Mimo problemów kadrowych, akademicy z Opola mieli sporą szansę na wygranie trzeciej odsłony. – Trzeci set od początku układał się po naszej myśli. Zmiany, jakich dokonaliśmy przed jego rozpoczęciem przyniosły pozytywny efekt. Prowadziliśmy niemal do samego końca, lecz kilka naszych prostych błędów w samej końcówce spowodowało, że ponieśliśmy porażkę – mówi Madzia. Jednocześnie docenia on klasę rywala, z którym przyszło się opolanom zmierzyć w 8. kolejce. – Gra zespołu ze Strzelec wygląda tak dobrze, ponieważ mają kilku bardzo doświadczonych i rutynowanych zawodników z przeszłością w wyższych ligach. Nasza drużyna na to doświadczenie musi jeszcze zapracować – kończy.
Wiktor Gumiński