Na rowerze jeżdżę od kiedy pamiętam. W zasadzie od kiedy skończyłam cztery lata.W mojej miejscowości jest to najpopularniejszy środek transportu. Do szkoły podstawowej miałam około kilometra i od najmłodszych lat wolałam ten dystans pokonywać jednośladem. Obecnie, mieszkając w Opolu również sporo jeżdżę. Na opolskich ulicach spotykam się ze sporą wręcz niechęcią (czasem im się nie dziwię) ze strony współuczestników ruchu drogowego. Gdy jadę drogą trąbią na mnie kierowcy samochodów, gdy jadę chodnikiem krzyczą piesi, a ścieżek rowerowych zdecydowanie w mieście wojewódzkim brak. Wiem, że sama pieszym przeszkadzam, ale mimo wszystko…
… gdy jadę rowerem zdenerwujesz mnie:
- Nieprzestrzeganiem prawostronnego ruchu drogowego. To naprawdę utrudnia poruszanie się po mieście gdy za każdym razem muszę wykonywać swego rodzaju rajd z przeszkodami. Zwykły wyjazd do sklepu staje się wyprawą życia.
- Spontanicznym, nagłym postojem. Jadę, jadę i nagle muszę się zatrzymywać bo ktoś przystanął mi na drodze. Nie róbcie tak! Przecież kiedyś ktoś po prostu w Was wjedzie.
- Chodząc bardzo dużą grupą, która zajmuje całą szerokość chodnika czasem nawet ścieżki rowerowej. Na prawdę nie piszę tego z zazdrości, że ludzie mają dużo znajomych. Dzwonienie na ludzi by zeszli z drogi nie należy do specjalnie miłych czynności, szczególnie że zazwyczaj cała grupa reaguje w dość nieprzyjemny sposób komentując to że jadę chodnikiem lub dyskutując (tak bym słyszała) o roszczeniowości rowerzystów.
- spacerując z psem na zbyt długiej smyczy. Czasem jest ona tak długa, że nie wiem czy nie wyskoczy w moim kierunku, nie chwyci za nogawkę, a jeżeli jest mały to czy ja go zwyczajnie nie przejadę….
- Idąc na spacer z dzieckiem i nieopiekowanie się nim. To w zasadzie denerwuje mnie zawsze nieważne czy jadę, idę czy nawet siedzę przed kompem. Ale dziecko biegające swawolnie po chodniku, gdzie jest mnóstwo obcych ludzi, rowerów, psów wyjątkowo mnie drażni ponieważ stwarza niebezpieczeństwo sobie i innym.
Zanim zdecydujecie się pójść na spacer zastanówcie się czy na pewno wiecie jak to zrobić 😉
A.Markiw