Ktoś mądry powiedział kiedyś, że błędy nie świadczą o naszej nieudolności, ale o drodze, którą przeszliśmy, aby znaleźć się tu gdzie jesteśmy obecnie. Są dowodem na to jak bardzo staramy się osiągnąć zamierzony cel.
Każdy z nas do czegoś dąży i ma w życiu określony cel. Nawet, jeśli póki co nie potrafi go zdefiniować, to prędzej czy później go odnajdzie. Człowiek musi mieć jakieś założenia, priorytety i coś, do czego uparcie dąży – inaczej jego życie jest puste.
Dla jednych będzie to rodzina i poczucie bezpieczeństwa, dla innych sława i pieniądze, a jeszcze kolejni będą cenić sobie niezależność i zrobią wszystko, aby im jej nie odebrano. Tak czy siak, każdy z nas wie najlepiej co jest mu do szczęścia potrzebne.
Niestety jednak, nie wszystko w życiu jest tak jakbyśmy chcieli, a na szczęście i spełnienie trzeba sobie odpowiednio zapracować.
Tak właśnie jest- najpierw robimy wszystko, aby osiągnąć swój cel, a później (choć nie zawsze) nie potrafimy go docenić. Całe życie wierzymy w idee, ludzi, dążymy do spełnienia swoich potrzeb.
Ludzie wznoszą się ponad swoje możliwości i dają z siebie wszystko, aby osiągnąć wymarzony stan. W zależności od tego jak silni i zdeterminowani są, tak szybko im się to udaje. Kroczymy przez życie drogą pełną zakrętów i wybojów. Często potykamy się i chcemy odpuszczać, bo egzystencja na ziemi nie jest łatwa i nie pomaga w osiągnięciu naszych pragnień. Kiedy więc upadniemy w drodze do tego, co jest dla nas najważniejsze mamy dwa wyjścia: odnaleźć swój cel, osobowość i drogę powrotną albo zatracić się na zawsze. Możemy odpuścić- oczywiście. Każdy jest tylko człowiekiem. Może okazać się także, że to, co kiedyś było dla nas ważne dzisiaj już nie jest, albo po prostu zmieniliśmy zdanie. Jeśli tak, to zrozumiałe. Jeśli natomiast, „upadek” ma być pretekstem do tego, aby się poddać, to nie jest to nic innego jak zwykłe tchórzostwo. Prawda jest taka, że zawsze znajdzie się coś, co może zniszczyć naszą pracę, a w konsekwencji- życie. To jednak od nas zależy na ile i w jaki sposób sobie z tym poradzimy. Każdy człowiek powinien odpowiedzieć sobie na pytanie: na czym nam najbardziej zależy i co jesteśmy w stanie zrobić, aby to osiągnąć? Czasami ból
i rozczarowanie stanowią dużą cześć naszego życia. Są tak silne, że nie pamiętamy czasu, gdy wszystko było normalne. Życie nie raz potrafi „dać w kość”, ale tak naprawdę to od nas zależy czy będziemy żyć przeszłością i popełnionymi błędami, czy weźmiemy się w garść
i z uśmiechem na ustach przejedziemy przez kręte ścieżki ludzkiej egzystencji, nieustannie szukając swojego celu. Pamiętajmy, że błędy są jak blizny i świadczą o naszych doświadczeniach. Tworzą nasz charakter i de facto sprawiają, że stajemy się silniejsi
i bardziej odporni na pułapki, których dookoła nie brakuje. Wystarczy wstać i powiedzieć: potrafię! Mimo wszystko. Nie można pozwolić na zagubienie ducha walki, trzeba pielęgnować iskrę, która nigdy nie wypala się całkowicie. Choćby nie wiadomo co.
Anita Pilżys