Beza jest jednym z najbardziej kapryśnych ciast, które przeraża nawet wprawionych cukierników. Jednak, gdy odpowiednio z uczuciem się do niej podejdzie, to odwdzięczy się nam pysznym deserem.
Na początek musimy naszykować sobie składniki: 6 białek, 300 dekagram cukru, łyżeczkę mąki ziemniaczanej i soku z cytryny. Białka ubijamy, stopniowo dodając cukier, aż do czasu, gdy masa będzie na tyle gęsta, że będzie powoli spływała z ubijaczki. Wsypujemy mąkę i sok z cytryny, i delikatnie mieszając łączymy składniki. Na blasze rysujemy okrąg o średnicy około 25 centymetrów i wylewamy ciasto, tworząc koło.
Wkładamy, do uprzednio nagrzanego piekarnika do 180 stopni i natychmiast zmniejszamy do 140 stopni. Pieczemy godzinę, po czym stopniowo zmniejszamy temperaturę, aż do 0. Nie otwieramy piekarnika! W przeciwnym wypadku beza opadnie.
Wyciągamy nasze cudne ciasto następnego dnia, po nocnym leżakowaniu, polewamy rozpuszczoną czekoladą i słuchamy pochwał, jaka nasza beza jest piękna i pyszna.
Daria Rak