Kolejny semestr rodzi nowe wyzwania. Codzienne wstawanie na zajęcia, systematyczne do nich przygotowania i pogodzenie studiów z innymi obowiązkami wymaga silnej motywacji. A przecież rzeczy są takie, jak o nich myślimy.
Kiedy nie mam określonego celu, trudno znaleźć pozytywne aspekty rzeczywistości. Wizja porannego wstania przytłacza jeszcze zanim pójdę spać, a myślenie o natłoku zajęć i zadań do wykonania wywołuje chęć biernego spędzenia czasu. Najbardziej jednak oddziałującym czynnikiem jest wizja samego siebie. To z naszego mózgu wypływają działania. Jeśli nie kontrolujemy swoich negatywnych myśli – one zaczynają kontrolować nas. Kontrola oznacza głęboką blokadę rozwoju osobistego. Jak to zmienić?
Brian Tracy, znany pisarz kanadyjski w dziedzinie psychologii w biznesie i rozwoju osobistego w jednym ze swoich wykładów pt. „Siła pewności siebie” wskazuje na wiele takich samoograniczających przekonań. Po pierwsze, negatywne myślenie o sobie, w tym obwinianie siebie za porażki. Po drugie, wyuczona bezradność, czyli za szybkie stwierdzanie, że czegoś nie potrafię. Mówienie sobie formułek typu „muszę” już ukierunkowuje podejście radykalnie w kategoriach obowiązku. Zapewne negatywne nastawienie jest łatwiejsze. Nie wymusza bowiem kreatywnego myślenia i dobrej organizacji czasu. Jednak nie przyczynia się też w żaden sposób do realizacji naszych celów, ponieważ „rozwój zaczyna się poza twoją strefą komfortu”. Lubimy siebie także usprawiedliwiać poprzez zwroty typu: „potem to zrobię”, „tyle miałam na głowie, więc świat się nie zawali jak zrobię to jutro”.
Autor radzi zacząć od powtarzania sobie frazy „lubię siebie”, pomimo tego, co robię i jak robię. Zamiast mówić muszę, mówmy: mogę to zrobić; nie muszę, ale chcę! Po trzecie, należy stawiać sobie coraz większe wymagania i stopniowo czynności przekształcać w nawyki. Zacząć trzeba od wyznaczania sobie celów. Brian Tracy podaje kilka kroków, jakie należy w tym kierunku uczynić:
- Odpowiedz sobie co chcesz osiągnąć? (kategorie samorozwoju, zarobku i relacji rodzinnych)
- Zapisz cele i ustal terminy realizacji
- Uświadom sobie przeszkody; czego ci brak, aby je osiągnąć? 80% z nich to nasza wiedza, umiejętności i charakter.
- Określ czyjej pomocy potrzebujesz i jaka osoba najbardziej cię zmotywuje
- Zapisz listę tego, co masz zrobić w kolejności od najważniejszego do mniej ważnego.
Studiowanie zaczyna mieć sens, kiedy odpowiesz sobie na pytanie, co one w tobie rozwijają i jak chcesz ten potencjał wykorzystać w przyszłości. Nie ma przecież złych wyborów, są tylko złe ich konsekwencje. Pokonanie swojego lenistwa zaczyna się od pokonania negatywnego nastawienia do siebie i innych. Otwiera to drogę do działania, kreatywności i zwiększonej radości z tego, co robimy.
„Jesteś jedyną osobą, która może wykorzystać swój potencjał”.
Paulina Pasierb