Zostało już tylko kilka godzin celowego wprowadzania w błąd i żartowania sobie z innych. Studencka zapytała opolan w jaki sposób obchodzą oni dzisiejsze święto.

Okazało się, że raczej niechętnie obchodzimy Prima Aprilis. Mateusz i Marek z Politechniki Opolskiej mówią – W żaden sposób nie obchodzimy tego święta. Jest zupełnie niedorzeczne. Po co komu one? Piotrek był nieco surowszy w swej ocenie – To absolutnie głupi pomysł. Nie rozumiem ludzi którzy się w to bawią. Powinni z tego wyrosnąć gdzieś na etapie podstawówki! Kłamią wszyscy i w każdy dzień w roku. Nikomu nie potrzeba do tego międzynarodowego święta.
Katarzyna okazała się jednak bardziej łaskawa i broniła Prima Aprilis – To jest po prostu zabawne! Czasami można się nieźle ubawić. Powiedziałam mojej mamie że dzwonił jej szef i musi jechać do pracy. Nie uwierzyła od razu, ale zadzwoniła do swojego przełożonego z pytaniem co się stało.  Osobiście, pierwszego kwietnia jestem bardzo ostrożna i raczej neguję wszystkie informacje które do mnie docierają. Dlatego nikt jeszcze nie zrobił mnie dziś w balona!

Monika Lorek