Słyszeliście kiedykolwiek o lifehacks? Jeśli nie, to w dużym uogólnieniu są to działania i triki, które mają za zadanie ułatwić nam codzienne funkcjonowanie. Życie jest zbyt ciężkie, żeby go sobie nie ułatwiać, prawda?
- Za małe baterie to już nie problem
Wyobraźcie sobie następującą sytuację. Baterie w waszym urządzeniu wyzionęły ducha, a pod ręką macie tylko mniejsze paluszki, które na pierwszy rzut oka nie będą pasować. Jednak jest na to sposób! Wystarczy włożyć mniejsze baterie, a w pustą przestrzeń włożyć np. folię aluminiową. Piloty działają bez zarzutu, możecie sprawdzić sami!
- Chłodne napoje w 3 minuty
Na dworze prawdziwy upał, a w domu nie masz nic zimnego do picia? Nie musisz czekać dłużej niż 3 minuty. Wystarczy do miski wrzucić kostki lodu, wlać wodę i dodać łyżkę soli. Gdy do takiego roztworu włożysz ciepły napój, to po trzech minutach będzie naprawdę mocno schłodzony. Jeszcze jedna wskazówka. Najszybciej zimne staną się napoje w aluminiowych puszkach, następnie w szklanych butelkach, a najdłużej chłodzić się będą opakowania z tektury.
- Sposób na wbicie gwoździa
Jeśli kiedykolwiek mieliście problemy żeby wbić prosto gwoździa, to już nie musicie bać się o kondycję waszych palców. Do przytrzymania gwoździa przy ścianie można użyć… spinacza do bielizny. Szybko, łatwo i bezboleśnie!
- Szybkie czyszczenie klawiatury
Okruszki między przyciskami to prawdziwy dramat. Jest na to prosty sposób i nie trzeba wyciągać klawiszy. Wystarczy włożyć między nie samoprzylepną kartkę i przeciągnąć.
- Powtarzanie na Youtubie
Mieliście kiedyś SZJU, czyli syndrom zapętlenia jednego utworu? Ja miewam często, a jeśli słucham ulubionej piosenki na Youtubie, to jest to prawdziwa udręka. Jeśli was też męczy ciągłe przyciskanie „play” to jest na to prosty sposób. Wystarczy w adresie zamienić słowo „tube” na „repeat”, np.: http://www.yourepeat.com/watch?v=fIVBkVuAPAo
- Schowek na plaży
Kiedy w letnie dni wybieracie się na plażę też macie problem z tym, gdzie schować wartościowe rzeczy, jak np. klucze czy telefon? Możecie schować te i inne przedmioty w stare i umyte opakowanie po kremie do opalania.
- Cebula nie taka straszna
Nie ma świecie nic bardziej skutecznego w wyciskaniu łez, niż krojenie cebuli. Na to złowrogie warzywo też jest sposób. Możecie wkładać do ust zapałki, czy połówki cytryn, jednak istnieje metoda nieco mniej inwazyjna. Po obraniu cebuli wystarczy włożyć ją na kilka minut do zamrażalki. Zero łez i pieczenia oczu.
- Oglądacie film na komputerze, wygodnie rozsiadacie się w fotelu, sięgacie po przekąski i okazuje się, że nie macie pod ręką miski? Jeśli podobnie jak ja cierpicie na chroniczne lenistwo i nie chce się wam iść do kuchni po naczynie, to możecie użyć do tego celu… bluzy z kapturem. Wystarczy założyć ją przód na tył i jako miski użyć kaptura 🙂
- Potrzebujecie ognia, a jak na złość nie macie zapałek ani zapalniczki? Jeśli przypadkiem macie przy sobie baterie i opakowanie gum do żucia (koniecznie w listkach!), to jesteście uratowani. Wystarczy wyciąć bądź oderwać cienki pasek ze sreberka po gumie, przyłożyć do dwóch biegunów baterii i tadam! Jest płomień. Z ciekawości sam sprawdzałem i ze zdziwieniem muszę przyznać, że działa.
Większość z tych rad potraktować należy z przymrużeniem oka, jednak może komuś ułatwią one życie, choć w najmniejszym stopniu.
ŁB
