24 marca o godzinie 17:00 w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Opolu odbyło się kolejne spotkanie autorskie w ramach Fabryki Inspiracji. Tym razem gościem wspólnego projektu Drukarni Opolgraf i Miejskiej Biblioteki Publicznej był pisarz Szczepan Twardoch a spotkanie prowadził dr Tomasz Grzyb.

 

11084398_948370181861626_1181950020_n

Wtorkowe spotkanie było promocją najnowszej książki Szczepana Twardocha pt. Drach. Książki, która od grudnia sprzedała się w większym nakładzie niż poprzednia pozycja autora, bestselerowa Morfina, za którą autor otrzymał Paszport Polityki, nagrodę publiczności Literackiej Nagrody Nike oraz niezliczoną ilość nominacji do różnych nagród literackich.
Tytuł książki – Drach jest odniesieniem do biblijnej Księgi Hioba, a konkretnie do występującej w niej postaci smoka – Behemota. Również rosyjski reżyser Andriej Zwiagincew w swoim najnowszym filmie, Lewiatanie, odniósł się do Księgi Hioba i występującego w niej potwora-wieloryba. Jak przyznał Szczepan Twardoch gdy podczas oglądania filmu trafił na cytat z Księgi Hioba znajdujący się cztery wersy pod cytowanym przez niego fragmentem w Drachu poczuł ciarki na skórze. Obaj twórcy oddzieleni tysiącami kilometrów inspirowali się podczas pracy nad swoimi najnowszymi dziełami tymi samymi fragmentami Księgi Hioba.
W nowej książce Szczepana Twardocha czytelnik będzie musiał się zmierzyć się z dialogami w języku niemieckim i gwarze śląskiej, nietłumaczonymi w przypisach. Gdyż jak twierdzi autor zabieg ten ma wywołać obcość u czytającego. Historii o Śląsku nie da się opowiedzieć w jednym języku, była by zakłamana. Drach spotkał się z bardzo osobistym odbiorem wśród mieszkańców rodzinnych stron autora, czyli Górnego Śląska. Jak Szczepan Twardoch przyznał jest do dla niego bardzo wzruszające.
Autor pisze o rzeczach dla siebie ważnych i bliskich czyli o Śląsku. Nie jest jednak jego celem wzbudzanie śląskości wśród czytelników, ale jeśli taki cel osiągnie to jest z tego powodu zadowolony. Autor nie chce zajmować miejsca w sporze o śląską tożsamość, mimo, że jego uczucia są ulokowane na Śląsku i nie jest to żadna tajemnica. Jak sam powiedział: „jestem Ślązakiem, jak zebra jest zebrą.” Szczepan Twardoch nie lubi także dyskusji na tematy, kto jest ślązakiem, a kto nie jest. Natomiast dowcipy o Zagłębiu lubi, bo są po prostu śmieszne, nie szuka w nich jakiś mądrości bo ich tam nie ma.
W dalszej części spotkania, bardzo licznie zgromadzona publiczność w Sali Konferencyjnej MBP mogła zadawać pytania, z których można się było dowiedzieć o trzech najważniejszych powieściach w życiu autora. Jak sam autor powiedział, jakby go zapytać o to samo za godzinę, podałby zapewne trzy inne. W trójce tej znalazły się Czarodziejska góra Thomasa Manna, Dar Humboldta Saula Bellowa oraz Na marmurowych skałach Ernsta Jüngera.
Aktualnie autor pracuje nad filmową adaptacją Morfiny, pisząc scenariusz wspólnie z Łukaszem Orbitowskim i Jackiem Borcuchem. Morfina doczekała się już scenicznej adaptacji. W katowickim Szybie Wilsona wystawiana jest obecnie sztuka w reżyserii Eweliny Marciniak.
Autor zdradził także lokalizację akcji swojej następnej powieści – będzie to oddalony o 4 tysiące kilometrów od Górnego Śląska norweski Spitsbergen, gdzie autor od 7 lat rokrocznie spędza wakacje.
Na zakończenie Szczepan Twardoch zabrał się za podpisywanie książek chętnym, których nie brakowało.

 

Grzegorz Wieszołek