Koncept subkultury jest wszystkim dobrze znany – gdy myślimy o tym zjawisku, na myśl przychodzą punkowe irokezy, hipisowskie dredy lub gotyckie makijaże. Niewielu jednak wie, że istniała niegdyś popularna subkultura składająca się niemal wyłącznie z… samych kobiet!
Gyaru wyszło całkowicie znikąd. – Yasumasa Yonehara w wywiadzie dla W. Davida Marxa
Gyaru, czyli „subkultura znikąd”
Choć zalążki kultury gyaru sięgają lat 70., jej rozkwit przypadł na początek lat 90. Niektórzy badacze uznają, że narodziny nowej kontrowersyjnej subkultury miały związek z panującą wówczas w Japonii niestabilną sytuacją gospodarczą. Sam termin gyaru pochodzi od angielskiego slangowego gal (z jap. dziewczyna) i stanowi jego transliterację.
Pierwszą falę subkultury gal tworzyły kogal, czyli nastoletnie dziewczyny wywodzące się z klasy wyższej, które w kontekście kryzysu ekonomicznego i rosnącej inflacji były jedną z nielicznych grup społecznych mogących pozwolić sobie na zakup drogich ubrań. Przedstawicielki stylu wyróżniał zmodyfikowany szkolny mundurek – skrócona spódniczka, luźne ocieplacze na nogi, często zestawione z butami na platformie. Oprócz tego typowa kogal charakteryzowała się farbowanymi na jasny kolor włosami, sztuczną opalenizną i mocnym makijażem, składającym się z jasnego cienia do powiek i jasnej pomadki. Drogę dla młodych dziewczyn zainteresowanych tą stylistyką utorowała m.in. popularna wówczas piosenkarka pop, Namie Amuro – chociaż sama nie identyfikowała się z subkulturą, wkrótce stała się jej ikoną. W swojej karierze wyznaczała trendy oraz pozowała do zdjęć dla wielu wpływowych magazynów, takich jak „Popteen” czy „Scawaii!”.
Across: Street Fashion Marketing
Across: Street Fashion Marketing
Namie Amuro na okładce październikowego wydania magazynu „Popteen” w 2001 r.
Ważnym elementem dla kultury kogal było centrum handlowe Shibuya109 położone w rozrywkowo-handlowej dzielnicy Shibuya w Tokio. Pomimo że sklep pierwotnie był skierowany do kobiet około 30 roku życia, wkrótce zyskał popularność wśród nastolatek i kobiet dopiero wchodzących w dorosłość. Można tam było nabyć ubrania marek takich jak LIP SERVICE, CECIL McBEE, Me Jane czy Esperanza, które promowane były przez największe celebrytki gyaru.
Największym magazynem skupiającym się wokół tematyki gyaru został magazyn „Egg”, który po raz pierwszy ukazał się we wrześniu 1995 r. Dystrybuowany wyłącznie w Japonii miesięcznik zawierał zarówno fotografie mody ulicznej, jak i sesje zdjęciowe wystylizowanych modelek. Czytelniczki mogły w nim przeczytać porady dotyczące wykonywania makijażu, newsy ze świata mody, informacje o najnowszych stylach fryzur itp. Modelki będące twarzą „Egg” (chociażby Rumi „Ringo” Itabashi i Kaoru Watanabe) dyktowały trendy i stanowiły wielką inspirację dla społeczności. Przez niknące zainteresowanie modą gyaru, w 2014 r. redakcja „Egg” musiała zawiesić działalność; magazyn powrócił jednak w wersji internetowej w 2018 r. – na jego oficjalnej stronie systematycznie publikowane są sesje zdjęciowe, artykuły i wszelkiego rodzaju aktualności.
Styczniowe wydanie magazynu „Egg” z 2001 r.
Modne wśród gyaru było robienie zdjęć typu purikura w fotobudce o tej samej nazwie. Te miniaturowe fotografie występowały w formie naklejek, które jeszcze przed wydrukowaniem można było także samodzielnie ozdobić.
Wejście do budki typu purikura
Popularna była również praktyka dekoden, polegająca na bogatym ozdabianiu różnych rzeczy, takich jak telefony komórkowe czy paznokcie akrylowe. Do dekorowania powierzchni gyaru używały cekinów, naklejek, kryształków Swarovskiego, modeliny i silikonu.
Przykład dekorowania urządzeń mobilnych w stylu dekoden
pinterest.jp
Za główny temat stylistyki gyaru przyjmuje się bunt przeciwko rygorystycznym normom społecznym nakładanym na młode kobiety. Subkultura była ucieczką od „idealnego” obrazu kobiecej urody – w Japonii od wieków głównym symbolem piękna są atrybuty takie jak blada skóra, ciemne włosy, naturalność i skromność. Reprezentantki gyaru łamały wszystkie z tych standardów, ściągając na siebie uwagę, ale także krytykę społeczeństwa. Ponieważ pierwsze gyaru wywodziły się z klasy wyższej, subkulturze zarzucano nieodłączny materializm i konsumpcjonizm. Dorośli Japończycy widzieli w popularności tej stylistyki upadek moralności – skrócone spódniczki mundurka i ostry makijaż kojarzyły się z nadmierną seksualizacją i rozwiązłością. Łączone z gyaru były także praktyki takie jak enjo kōsai – dosłownie „płatne randki”, podczas których młode kobiety spotykały się z mężczyznami za pieniądze. Pomimo braku statystyk na temat tego zjawiska, temat został przechwycony przez shūkanshii (japoński odpowiednik tabloidów). W ten sposób przedstawicielki tego stylu zostały twarzą nastoletniej prostytucji.
Pomimo tego, że na przestrzeni lat gyaru ewoluowało, tworząc dziesiątki nowych, różnych od siebie podgatunków, gals cechowały się zazwyczaj pewnymi wartościami życiowymi i zachowaniami – „głośnym” stylem bycia, otwartością, sekspozytywnością oraz akceptacją swojej młodości. W swojej książce Theorizing Feminism: Parallel Trends in the Humanities and Social Sciences Anne Herrmann proponuje feministyczną interpretację zjawiska: gyaru, poprzez bezkompromisowość w samoekspresji i odejście od stereotypowych kobiecych obowiązków, łamały patriarchalne konwenanse. Pomimo swojego nonkonformizmu i odrzucenia pewnych ról płciowych, męska kultura pornograficzna obsesyjnie wykorzystywała wizerunek kogal. Yonehara Yasumasa, znany fotograf i edytor magazynu „Egg”, twierdził, że molestowanie ze strony mężczyzn sprawiło, iż przedstawicielki gyaru nabyły typowej dla siebie „męskiej”, gburowatej maniery mówienia.
tokyofashion.com
Mikro style i klasa społeczna
Medialny szum i moralna panika powstałe wokół subkultury jeszcze bardziej przyczyniły się do jej rozwoju i ewolucji. Mała, zamknięta grupa nastolatek z klasy średniej i wyższej z czasem zaczęła się powiększać – gyaru zdobyło zainteresowanie młodych kobiet z klasy robotniczej. Chociaż początkom stylu zarzucano promocję materializmu i konsumpcjonizmu, nowe mikrostyle zrodzone z kogalu prawie całkowicie odcięły się od tych wartości. Około 1999 r. do mainstreamu przeszło pejoratywne określenie ganguro (z jap. czarna twarz). Odnosiło się ono do nowego podgatunku gyaru powstałego na bazie kogalu, jednak niemal całkowicie zmieniającego jego pierwotny wygląd. Dziewczyny reprezentujące ganguro do przesady naśladowały inspirowaną Hawajami opaleniznę, nakładając podkład o kilka tonów za ciemny. W wyniku tego makijaż stawał się niewidoczny, więc został zastąpiony bardzo jasnym konturem nosa i niemal białym cieniem do powiek, co dawało przerysowany, komiczny efekt. Oprócz tego popularne zaczęły być gęste doklejane rzęsy oraz kolorowe soczewki powiększające oko. Nowe gyaru zainicjowały trend noszenia butów na bardzo wysokiej platformie, łamiąc tym samym stereotyp dotyczący tego, że kobieta musi być niska i delikatna. Ogromne platformy i przerysowane kontury twarzy na tyle odstraszały mężczyzn, że cały styl przestał być definiowany jako próba zaimponowania płci przeciwnej. Zamiast tego jasnym stało się, że dziewczyny najbardziej chciały robić wrażenie na swoich subkulturowych koleżankach.
Across: Street Fashion Marketing
Ganguro było skupione na tym, żeby szokować, stanowiło jednak tylko początek góry lodowej kontrowersji. Wkrótce z mikrostylu zrodził się kolejny, jeszcze bardziej prowokacyjny odłam – yamanba (z jap. górska wiedźma). Twarze były jeszcze ciemniejsze, makijaż teatralnie biały, na skórze pojawiły się naklejki, we włosach kolorowe doczepy, a szyję zdobiły hawajskie lei. Rozwój subkultury rozwścieczył japońskie społeczeństwo. Jeśli kogal dało się jeszcze zaakceptować, tak yamanba łamała wszystkie konwenanse, a jej przedstawicielki szybko zyskały łatkę aspołecznych i „brudnych”, największą niechęć i oburzenie miała natomiast wywoływać ciemna skóra (w czym nietrudno doszukać się rasistowskich konotacji).
pinterest.jp
pinterest.jp
Koncept grupy społecznej w ganguro zupełnie różnił się od tego przedstawionego w kulturze kogal. Miłośniczki mocnej opalenizny i hawajskich motywów nie starały się naśladować klasy wyższej – zamiast tego przekształciły podziwianą stylistykę tak, by była łatwo dostępna dla kobiet wywodzących się z tła robotniczego.
Popularność stylu miała swoje wzloty i upadki – we wczesnych latach dwutysięcznych gyaru przechodziło kryzys (do tego stopnia, że popularne magazyny, takie jak chociażby „Egg”, musiały chwilowo wstrzymać swoją działalność). Powodem takiego stanu rzecz mogła być ogromna krytyka ze strony społeczeństwa, która nasiliła się przy rozkwicie ganguro. Przez pewien czas obecność opalonych, kontrowersyjne ubranych dziewczyn na ulicach Shibui znacznie zmalała. Przełom nastąpił około 2005 r., kiedy premierę miało pierwsze wydanie magazynu „Koakuma Ageha”, który skierowany był głównie do hostess pracujących w klubach nocnych i poruszał poważne tematy, takie jak choroby psychiczne, seksualność czy alkoholizm. Nastąpił prawdziwy renesans gyaru – sławę zyskały nowe mikrostyle, takie jak hime-gyaru (hime – z jap. księżniczka). Przedstawicielki tej stylistyki charakteryzowały fryzury pełne objętości, jasne ubrania ozdobione kokardkami i falbankami oraz obecność dużych ozdób we włosach. Styl miał uzewnętrzniać niewinność i uroczość.
tokyofashion.com
tokyofashion.com
Dzięki magazynowi „Koakuma Ageha” wytworzył się też mikrostyl nazywany agejo. Zazwyczaj był praktykowany przez hostessy, ale nie ograniczał się tylko do nich. Za założeniem stylu stoi bycie wytworną i pożądaną, dlatego można się w nim doszukać wielu elementów uważanych powszechnie za seksowne, jak np. elementy bieliźniane, takie jak wystające spod ubrania biustonosze albo podwiązki. Przez swoją dojrzałą, poważną tematykę, ubiór agejo był zarezerwowany dla starszych gyaru.
tokyofashion.com
tokyofashion.com
Martwa subkultura?
Gyaru połowy lat dwutysięcznych próbowały odciąć się od szokującego wizerunku wyznaczonego niegdyś przez reprezentantki ganguro i yamanby. Ich w dalszym ciągu wyróżniające się, choć stonowane, stroje i makijaże zapisały się na zawsze w popkulturze japońskiej. Stopniowo jednak młode kobiety zaczęły tracić zainteresowanie modą gyaru, a magazyny takie jak „Egg” czy „Koakuma Ageha” powoli zaprzestawały publikacji. Marki modowe natomiast zmieniły całkowicie swój asortyment, celując w inną grupę klientów.
Nie można jednak powiedzieć, że zainteresowanie całkiem zniknęło. Przez rozwój mediów społecznościowych wiedza na temat tej (niegdyś ściśle) japońskiej subkultury stała się łatwo dostępna i powszechna. Na aplikacji TikTok hashtag „gyaru” ma prawie dwa biliony wyświetleń – można pod nim znaleźć filmiki ludzi z całego świata, zajmujących się odtwarzaniem popularnych niegdyś makijaży czy strojów. Najlepszym przykładem aktywnej gyaru będzie pochodząca z Polski użytkowniczka TikToka o nicku @missyedynee. Na platformie śledzi ją już prawie 90 tysięcy obserwujących.
W dzisiejszych czasach wiele „martwych” subkultur powróciło – kto wie, być może i gyaru wkrótce wróci do mainstreamu?
Źródła:
- A. C. Hermann, Theorizing Feminism: Parallel Trends in the Humanities and Social Sciences, Nowy Jork 2001.
- Ash, The history of: Gyaru, https://the-comm.online/blog/the-history-of-gyaru/, [dostęp: 02.04.2023].
- W. D. Marx, The History of The Gyaru – Part One, https://neojaponisme.com/2012/02/28/the-history-of-the-gyaru-part-one/, [dostęp: 02.04.2023].
- W. D. Marx, The History of The Gyaru – Part Two, https://neojaponisme.com/2012/05/08/the-history-of-the-gyaru-part-two/, [dostęp: 02.04.2023].
- W. D. Marx, The History of The Gyaru – Part Three, https://neojaponisme.com/2012/06/06/the-history-of-the-gyaru-part-three/, [dostęp: 02.04.2023].
Autorka: Julia Kasprzak
Grafika główna: furansujapon.com