W pojedynku 7. kolejki III ligi gr. A siatkarze KU AZS Uniwersytet Opolski niespodziewanie przegrali u siebie w tie-breaku z zajmującym przedostatnie miejsce w tabeli Siatkarzem Otmuchów. Na półmetku rozgrywek opolanie zajmują 5. pozycję z 8 punktami na koncie.

KU AZS Uniwersytet Opolski – Siatkarz Otmuchów 2:3 (22:25, 25:18, 24:26, 25:15, 15:17)

AZS: Polak, Madzia, Bosiak, Bosek, Kołcun, Stanienda, Olszewski (l) – Skorupa, Cygler, Stellmach

Na temat sobotniego pojedynku wypowiedział się rozgrywający akademików Kacper Polak, sprawujący w nim funkcję kapitana.

– Sport jest bardzo specyficzną dziedziną życia. Można zagrać mecz na sto procent swoich możliwości i zejść z boiska pokonanym. Wówczas nie ma się pretensji do samego siebie i kolegów z zespołu, bo po prostu przeciwnik okazał się lepszy.

W meczu z Otmuchowem było zupełnie inaczej. To my przegraliśmy to spotkanie sami ze sobą. Każdy zagrał poniżej pewnego poziomu, do którego przyzwyczaił we wcześniejszych pojedynkach. Jesteśmy tą porażką bardzo podłamani, bowiem przez tą wpadkę możemy zawalić sobie cały dobry sezon. Nie przystoi nam przegrywać z ostatnią drużyną w tabeli w tak beznadziejnym stylu.

Już w meczu w Kędzierzynie było widać oznaki pewnego zacięcia w naszej grze. Jak widać, problem jest niestety nieco większy. Przed nami teraz miesiąc przerwy między rundami. Będziemy mieli sporo czasu, aby poprawić szwankujące elementy i trochę ochłonąć. Tak naprawdę wszystko leży w naszych głowach i mentalnym nastawieniu.

 

Wiktor Gumiński