Kąciki ust uniesione w górę, zmarszczki wokół oczu bardziej uwidocznione, życzliwe spojrzenie czy miłe słowa wypływające z uradowanych ust. Takie zmiany na twarzach mieszkańców Opola, można było zauważyć 21 listopada 2011r. Tajemnicza choroba czy wyjątkowość dnia? Czym ten poniedziałek różnił się od innych dni?

Złociste liście uśmiechały się z wysokich drzew a chłodne powietrze rozwiało, negatywne myśli. Z uśmiechem na twarzy, szłam na przystanek autobusowy. Spokojnie, jeszcze pięć minut. Autobus?! Biegłam, modląc się, aby nie odjechał. Zdążyłam! Wyciągnęłam portfel. W nim 50 zł. Można pomyśleć, bogata studentka, niestety zbyt bogata na podróż autobusem. W odpowiedzi na moje pytanie, czy kierowca mógłby wydać resztę z tej kwoty, usłyszałam radosne: NIE! Byłam gotowa się poddać, gdy podeszła do mnie pewna dziewczyna, wręczając mi 1,50 zł. Dziękuje. W tym momencie usłyszałam głos staruszki „ Dzisiaj 21.11.2011r. – Dzień życzliwości”. Dzień życzliwości?

Święto to, ma swój początek w 1973 r. pod nazwą „World Hello Day”. W Polsce mało znane, obchodzone od 2006 r. Kim jest człowiek życzliwy? Jakie cechy go charakteryzują? Czy jesteśmy życzliwi? Według Słownika PWN, jest to osoba przyjaźnie usposobiona, przychylna, wyrażająca pozytywne uczucia, umiejąca wczuć się w sytuację drugiej osoby. Chciałabym podziękować dziewczynie, która pożyczyła mi pieniądze. Jeśli kiedyś jeszcze się spotkamy, oddam dług. Dziękuje również starszej pani, która uświadomiła mi, o jakim święcie zapomniałam. Widocznie, byłam jedną z nielicznych osób, które tego dnia żyły w nieświadomości. Za rok, nie zapomnę o dacie 21 listopada. Pamiętajmy jednak, aby uśmiechać się nie tylko tego szczególnego dnia. Ten mało znaczący gest, może wiele zmienić. Ludzie otaczający nas stają się bardziej mili, nerwowa atmosfera w pracy, na uczelni, w szkole, staje się bardziej przyjazna a obca osoba w autobusie staje się bohaterem. Niech Dzień Życzliwości będzie codziennie, wówczas jesienne chłodne wieczory stałyby się cieplejsze, długie podróże bardziej ciekawe a portfele podróżnych, pozbawione kar za brak biletu.

Natalia Pojasek