Dwie… ale skrajne. Chodzi oczywiście o zarządzenie władz wprowadzające zakaz spożywania alkoholu i wypraszanie ludzi z kampusu UO. Samorząd Studencki jednak uspokaja: – „Działania Samorządu UO doprowadziły do kompromisu w tej sprawie i umożliwienie spędzania wolnego czasu studentom UO na kampusie, którzy zachowują kulturę i porządek od godz. 18.00, czyli po zakończeniu większości zajęć dydaktycznych. Dotyczy to studentów UO, osoby obce będą legitymowane i w razie potrzeby wypraszane z terenu uczelni”. Dodając, że akcję picia piwa w czwartkowy wieczór podsycają studenci Politechniki, co jest trochę dziwne, bo to koniec końców kampus uniwersytecki.
Sytuacja ściśle wiąże się z tym, w jakim stanie często spotykamy idąc do swoich Instytów: niezliczone ilości leżących papierosów, butelki itd. Już nie wspominając o mówiąc dosadnie – “obsikanych” – murach. Zdania są podzielone, bo z jednej strony z kulturą osobistą to ma nie wiele wspólnego, ale z drugiej wielu uważa, że na przykład koszy na śmieci jest po prostu za mało…
Niezależnie od tego, po której opowiadasz się stronie przyjdź na kampus. W opozycji, Krzysiek Ciecióra – nasz przewodniczący – zaproponował przyniesienie jednak kawy i herbaty, aby nie strzelić sobie w kolano i odebrać sobie raz na zawsze imprezy w plenerze.
P.S. O zakazach na kampusie oraz o “Obalaniu stereotypu pijanego studenta” już pisaliśmy, polecamy przejrzeć archiwa.
(JS)