Podróżowanie zazwyczaj wydaje się łączyć z dużymi kosztami i być nieosiągalne dla przeciętnego studenta. Jednak z niewielkim przygotowaniem można samodzielnie zorganizować niskobudżetową wycieczkę lub skorzystać z atrakcyjnego pakietu biura podróży i cieszyć się wspaniałymi wakacjami.
Top 3 największych wydatków turystycznych
Do najważniejszych wydatków podczas podróżowania należą: zakwaterowanie, transport oraz wyżywienie. Największym z nich jest opłacenie kwatery. Oczywiście można skorzystać z darmowych noclegów, przykładowo w globalnej społeczności CouchSurfing. Obecnie obejmuje ona 14 mln użytkowników w 200 tys. miastach na całym świecie. Sposób działania tego serwisu jest bardzo prosty: jego użytkownicy oferują darmowy nocleg w swoim mieszkaniu innym interesantom. Równie popularna jest aktywność grup na Facebooku, które operują tak samo jak CouchSurfing. Często specjalizują się w danych kategoriach, jak np. grupa Host A Sister przeznaczona głównie dla kobiet.
Natomiast osoby korzystające z hoteli, apartamentów czy prywatnych kwater muszą liczyć się z nieco wyższymi wydatkami. Z pomocą przychodzą tutaj programy lojalnościowe. Strona booking.com oferuje swoim klientom program Genius, który już na pierwszym poziomie daje 10% zniżki na nocleg. Rezerwując kolejne pobyty, zdobywamy punkty, które z kolei pozwolą nam na osiągnięcie wyższego poziomu. Każdy z nich przynosi nam inne korzyści. Po zrealizowaniu 15 pobytów w ciągu dwóch lat uzyskujemy najwyższy, tj. trzeci, poziom, który daje nawet do 20% rabatu. Co więcej, bardzo często opłaca się sprawdzenie ceny tego samego obiektu na kilku stronach. Zdarza się, że na oficjalnej stronie jest ona niższa. Nieco nieoczywistym sposobem na oszczędzanie jest także korzystanie z groupon.pl, gdzie znajdują się całe pakiety wyjazdowe bądź oferty promocyjne danych hoteli.
Kolejnym dużym wydatkiem jest transport, jednak i na nim można zaoszczędzić. Bilety lotnicze najlepiej kupować w dni robocze (ponieważ w weekend drożeją) oraz z wyprzedzeniem co najmniej jednego miesiąca. A przynajmniej w większości przypadków, bo czasami zdarza się, że na kilka dni przed wylotem cena biletów jest bardziej atrakcyjna w ramach tzw. oferty last minute, jednak ich pula jest mała i krótko dostępna, przez co trudno je zdobyć. Oczywistym jest, że najkorzystniejsze ceny zawsze będą pojawiać się podczas wszelkiego rodzaju promocji, więc warto obserwować strony linii lotniczych bądź zamówić newsletter.
Przebywając za granicą opłaca się korzystać z transportu publicznego oraz sieci połączeń autokarowych, które często są jeszcze tańsze dzięki Międzynarodowej Legitymacji Studenckiej (ang. International Student Identity Card, w skrócie ISIC).
Co do wyżywienia, możemy skorzystać z wielu aplikacji do zakupu jedzenia, takich jak globalna Too Good To Go, dzięki której za część ceny dostaniemy paczkę z posiłkiem z wybranej przez nas restauracji. Co ciekawe, nie wiemy, co otrzymamy, ponieważ wybór należy do sprzedawcy. Podobnie działa Foodsi, która obejmuje swoim zasięgiem tylko Polskę i skupia się na mniejszych, lokalnych przedsiębiorstwach. Alternatywą dla tych aplikacji jest Finebite, która dzięki wcześniejszemu opłaceniu przez nas rezerwacji daje nam zniżkę 50% na dania z karty wybranej przez nas restauracji (jednak napoje są płatne w całości).
All Inclusive
Dla osób spragnionych gorąca i luksusów w dobrej cenie idealne będą Turcja i Bułgaria. Za wyprawę do nich biura podróży przewidują najniższe ceny ze wszystkich kierunków znajdujących się w ich ofercie. Na czele tych najpopularniejszych stoi Turcja, bardzo często wybierana przez polskich turystów nie tylko ze względu na niskie koszty pobytu. Piękne widoki, morze i góry, wspaniała infrastruktura hotelowa oraz wysokie temperatury to tylko niektóre z zalet tego kraju. Świetnym terminem na podróż do niego będzie wrzesień, kiedy nadal będzie bardzo ciepło, jednak liczba turystów zdecydowanie zmaleje, podobnie jak koszt pakietu turystycznego.
Na własną rękę
Dobrą alternatywą dla najpopularniejszych i jednocześnie jednych z najdroższych kierunków wakacyjnych oferowanych przez biura podróży, tj. Grecji czy Hiszpanii, są Bałkany. Najbardziej znana na tym półwyspie jest Chorwacja, jednak ze względu na swoją popularność i wprowadzenie w 2023 r. waluty euro nie jest już tak tania dla polskiego turysty. Na uwagę zasługują również Albania, Macedonia oraz Czarnogóra. Samodzielne zorganizowanie wyjazdu do tych państw jest bardzo atrakcyjne cenowo. Transport budżetowymi liniami lotniczymi, tanie noclegi i, co ważne, ceny w granicach rozsądku, znośne dla przeciętnego studenta, dają nam możliwość spędzenia przyjemnego urlopu. Siedmiodniowy pobyt, w zależności od kraju i wybranych rozwiązań, można zorganizować za cenę wahającą się średnio od 1 do 2 tys. zł. Kraje bałkańskie zapewniają nam nowe doznania kulturowe i kulinarne, mają ciekawą architekturę, wspaniałą przyrodę i – z wyjątkiem Macedonii pozbawionej dostępu do morza – piękne piaszczyste plaże i ciepłe morze.
W kwestii city-breaków, czyli krótkich wyjazdów do zagranicznych miast z dużą liczbą atrakcji turystycznych, ciekawą opcją są Ateny. Loty do stolicy Grecji nie należą do najdroższych, podobnie jak noclegi i tamtejszy transport publiczny. Najważniejsze są jednak ulgi dla osób poniżej 25 roku życia, dzięki którym za darmo zwiedzić można największe atrakcje tego miasta, takie jak Akropol, Agorę czy Narodowe Muzeum Archeologiczne. Bezpłatne muzea oferuje także Londyn, do którego loty odbywają się bardzo często i są tanie, z kolei noclegi raczej mają wysokie ceny. W razie chęci połączenia wypoczynku ze zwiedzeniem można udać się do Bolonii i odwiedzić pobliskie Wenecję, Padwę czy Weronę, a następnie wyruszyć pociągiem do pięknego Rimini.
Warto pamiętać, że podróżowanie to nie tylko korzystanie z ofert biura podróży i wyjazdy do najróżniejszych hoteli, ale także samodzielne organizowanie wycieczek i przeżywanie przygód w czasie urlopu. Studiując, warto korzystać ze wszystkich dostępnych zniżek i podróżować, kiedy tylko ma się do tego okazję, ponieważ czas bezustannie mija, a właśnie wtedy można skorzystać z niego najlepiej.
Autorka: Natalia Pytel
Grafika: Sara Nizkiewicz