Samotność nie jest czymś, co jako pierwsze kojarzy się ze szczęściem. Jednak dla niektórych osób będzie to pożądany lub choć korzystny stan. Czasami po prostu lubimy być sami.

Czym jest szczęście?

Szczęście jest pewnym stanem emocjonalnym, w którym, bądź co bądź, nie da się trwać wiecznie. Jest to raczej coś, co pojawia się na zasadzie sinusoid (jest – nie ma – jest). Z perspektywy powiązań szczęścia i samotności, chodzi bardziej o stan niż pomyślny splot wydarzeń czy okoliczności krótkiej chwili, np. wygraną na loterii.

Każdy z nas chce być szczęśliwy i do szczęścia dąży. Dla każdego człowieka tym szczęściem będzie coś innego. Dla jednych to rzeczy ze sfery materialnej –  posiadanie pieniędzy, dużego domu czy innych cennych przedmiotów. Z drugiej strony są osoby, dla których szczęście będzie powiązane ze sferą niematerialną – jego źródłami są wówczas zdrowie, miłość, spełnienie. Naturalnie, może występować również przywiązanie do obu tych sfer jednocześnie.

W odkryciu osobistej definicji szczęścia pomóc może zmierzenie się człowieka z samym sobą. Trudno osiągnąć szczęście, jeśli nie wiemy, czym ono dla nas jest. Można być w danej chwili szczęśliwym, a po prostu nie zdawać sobie z tego sprawy. Określenie pewnych ram szczęścia pomoże też sprawdzić, czy jest ono osiągalne, ponieważ w innym przypadku możemy utknąć na zawsze w drodze do czegoś niemożliwego.

Samotność oraz człowiek samotny

Tak jak wcześniej opisane szczęście dla każdej osoby będzie czymś innym, tak i samotność każdy trochę inaczej określi. Oczywiście mogą pojawić się pewne kwestie wspólne. Słownik języka polskiego podaje następującą definicję samotności: „odczuwany stan braku towarzystwa bliskiej osoby, opuszczenia przez innych”. Dla niektórych jednak będzie to brak drugiej połówki odczuwalny mimo licznego towarzystwa w postaci znajomych i rodziny. Inna osoba określi ten stan jako brak relacji innych niż te rodzinne. Natomiast pojawią się też ludzie, którzy samotni będą dopiero wtedy, gdy zostaną zupełnie sami na świecie – bez partnera(-rki), bez bliższych czy dalszych znajomych oraz bez rodziny lub chociaż bez kontaktu z nią. 

Jednak samotność nie musi ograniczać się do kwestii fizycznej (nie)obecności innych ludzi. Należy mieć na uwadze również kwestie samotności emocjonalnej. Chodzi tutaj o sytuację, gdy fizycznie ktoś znajduje się przy nas, ale – przykładowo – myślami jest zupełnie gdzie indziej lub po prostu separuje się mentalnie. Oczywiście problem niekoniecznie leży w drugiej osobie. Czasami to my jesteśmy jego źródłem.

Czy samotność i szczęście mogą iść w parze?

Mogą, ale nie muszą. Wszystko należy rozpatrywać indywidualnie. 

Od początków istnienia gatunku ludzkiego zbieraliśmy się w mniejsze lub większe społeczności. Wtedy wynikało to przede wszystkim z tego, iż razem łatwiej było przeżyć. W obecnych czasach sytuacja nie jest może aż tak dramatyczna i jednostka jest w stanie znacznie łatwiej przetrwać. Sednem sprawy jest jej funkcjonowanie od strony mentalnej – głównym problemem jest fakt gorszego samopoczucia podczas trwania w samotności. Zależność tą podkreślają badania, takie jak te przeprowadzone w USA na University of Chicago. Należy mieć na uwadze, iż samotność w dłuższej perspektywie może negatywnie wpłynąć na nasze zdrowie fizyczne. Głównie pod kątem problemów z układem nerwowym – przykładowo: mogą wystąpić udar mózgu, zawał serca czy drgawki. Osoba czująca się samotnie może także mniej dbać o swoje zdrowie (zaniechać zarówno wykonywania regularnych badań, jak i leczenia chorób) lub porzucić zdrowy tryb życia (czy to pod kątem zbilansowanej diety czy minimalnej aktywności fizycznej), a to prosta droga do wielu negatywnych konsekwencji dla zdrowia, a czasami nawet i do zagrożenia życia. Powodem takiego stanu rzeczy może być fakt, iż osoba samotna nie czuje tego, że komuś na niej zależy, że jest dla kogoś ważna. Więc dla kogo miałaby się starać i dbać o siebie? W jej głowie mogą pojawić się negatywne myśli takie jak: „Komu ja w ogóle jestem potrzebny(-na)?”.

Ciekawym trendem, widocznym szczególnie w obecnych czasach, jest mnogość pojawiających się na rynku poradników i wskazówek dotyczących tego, jak osiągnąć szczęście, będąc samotnym. Niestety dotyczę one przede wszystkim na radzenia sobie w odosobnieniu miłosnym – gdy nie mamy drugiej połówki. To tylko obrazuje jak silny i powszechny może to być problem. Zawarte w takiej literaturze porady mogą pomóc w walce z emocjonalną samotnością. Często wspomina się w nich o akceptacji samego siebie i o wykorzystywaniu nadmiaru wolnego czasu na samorozwój czy pasje, a nie na dążeniu do zapełnienia kimkolwiek lub czymkolwiek odczuwanej pustki.

Reasumując, możliwe jest osiągnięcie szczęścia w samotności. Należy jednak mieć na uwadze to, że dla każdego oznacza to coś innego. Także cały proces dążenia do szczęścia będzie wyglądał inaczej dla każdej jednostki. Dla jednych będzie to po prostu przyzwyczajenie i dostrzeżenie, że jednak nie jest aż tak źle, a innym do szczęścia pomoże dojść terapia. Warto też mieć na uwadze fakt, iż niestety nie każda osoba jest w stanie trwać w samotności przez całe życie. Mimo wszystko warto próbować odnaleźć swoje szczęście.


Netografia:

M. Ważna, Samotność może wpędzić w choroby. Jak sobie z nią radzić, https://www.medonet.pl/psyche,samotnosc-moze-wpedzic-w-choroby–jak-sobie-z-nia-radzic-,artykul,01745060.html#przewlekla-samotnosc-zwieksza-ryzyko-chorob, [dostęp: 21.02.2023].

Oto skutki uboczne samotności, https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,oto-skutki-uboczne-samotnosci,artykul,1652220.html?fbclid=IwAR28xhKOJBzOnJaMb4A60H2cUVfqRenc8LeNpjVYmxQnXVB12rJoZJrFHl0, [dostęp: 21.02.2023].


Autor: Łukasz Wiszowaty
Zdjęcie: Laura Zimnik