Wśród mężczyzn, w szczególności we wczesnej dorosłości (15-30 lat), choć raz każdy z nas ni stąd, ni zowąd doświadczył bólu jąder. Może on pojawić się w każdej chwili – podczas gry w piłkę, wstawania zza biurka czy pieszej drogi przez miasto. Czasem trwa przez kilka sekund, czasem kilka minut, a boli, jakby ktoś sprzedał nam kopniaka z większym lub mniejszym nasileniem. Znajome?
Nagły ból jąder, który uniemożliwia wykonywanie dotychczasowych czynności, wymaga natychmiastowej interwencji medycznej. Pierwszym podejrzeniem wysnutym na szpitalnym oddziale ratunkowym będzie skręt jądra lub – jak kto woli – skręt powrózka nasiennego. Jest to stan nagły, w którym mamy około sześciu godzin na interwencję, by nasze skręcone jądro „odkręcić”. Opieszałość w działaniach może doprowadzić do jego martwicy i późniejszej amputacji. Jednakże nie tego schorzenia dotyczą tzw. robaki w worku.
We wszystkich chorobach jąder nie mówi się dużo o pospolitych żylakach powrózka nasiennego. Nagły ból w jądrach będzie z pewnością weryfikowany badaniem USG, wykonywanym w celu wykluczenia lub potwierdzenia skrętu. Kolejną bardzo częstą przypadłością jest patologia naczyń w mosznie, która może postępować, aż do ujawnienia się pod postacią bólu.
Czym są robaki w worku i dlaczego powstają?
Żylaki powrózka nasiennego to zjawisko poszerzenia naczyń żylnych splotu wiciowatego w powrózku nasiennym w mosznie nad jądrami. Innymi słowy, jest to powiększenie żył, które prowadzą naszą krew z jąder do kolejnych większych żył i finalnie do serca. Na tę chorobę składają się głównie dwa czynniki. Pierwszym jest nasza genetyka i anatomia, a drugim tłocznia brzuszna. Zatem, jeżeli będziesz zdiagnozowany z żylakami moszny, istnieje duża szansa, że w twojej rodzinie w męskiej linii ktoś również prawdopodobnie cierpi na tę przypadłość, chociaż choroba może występować w mniejszym stopniu i nie wzbudzać objawów alarmowych. Uciążliwość anatomiczna dotyczy z kolei budowy żyły jądrowej, która wpada do żyły nerkowej lewej pod kątem prostym. Odpływ krwi może być dodatkowo utrudniony przez wadliwe zastawki w żyle. Dodatkowo żylaki pojawiają się u mężczyzn aktywnych fizycznie, którzy w codziennej aktywności używają często mięśni brzucha.
Ilu mężczyzn dotyka ta choroba?
Epidemiologicznie żylaki powrózka nasiennego występują u około 15% mężczyzn w różnym nasileniu. Wśród zwycięzców loterii, choroba ta 10 razy częściej dotyczy jądra lewego – w drugim przypadku prawa żyła jądrowa uchodzi bezpośrednio do żyły głównej dolnej z bardziej przystępnym kątem ujścia i jest krótsza.
Objawy i sygnały. Co dzieje się w środku?
Sama choroba nie jest śmiertelna, ale nieleczona może postępować i być dokuczliwa. Zbyt duże naczynia uciskają na inne struktury w powrózku nasiennym i wywołują ból, który może nasilać się okresowo lub być jednostajny. Innym objawem jest uczucie ciężkości jąder albo wzmożenie przepływu krwi przez jądra. Oczywistym jest, że im większy kaliber naczynia krwionośnego, tym więcej krwi przepływa przez nie w danym czasie. Krew ta zwiększa stopniowo temperaturę w jądrze, podwyższona ciepłota działa już niekorzystnie na płodność. Plemniki wystawione na wyższą temperaturę będą żyć krócej. Uśmiercają je dodatkowo procesy stosunkowo toksyczne takie jak stres oksydacyjny. Te, które powstawały w takich warunkach, są zbudowane nieprawidłowo. Summa summarum nasza płodność maleje. Uważa się, że żylaki powrózka nasiennego stanowią najczęstszą przyczynę niepłodności.
Jak wykryć samodzielnie robaki w worku?
Cała magia polega na tym, że choroba ta jest bardzo łatwa do zdiagnozowania. Oczywiście nie mamy w domach aparatu USG, niemniej jest on zbędny na tym etapie. Wystarczy samobadanie, które dostarcza wielu cennych informacji o stanie naszych jąder. Powinniśmy wiedzieć, co gdzie czujemy, żeby stwierdzić, czy jesteśmy zdrowi, czy też nie.
Dotykając jąder, palpacyjnie przechodzimy ku górze. Tam możemy wyczuć przewody, które są przesuwalne względem moszny. Jest to właśnie powrózek nasienny i jego zawartość. W momencie, w którym wyczuwamy grudkowate struktury przypominające robaki w worku, powodujące ból lub dyskomfort związany w uciskaniem, możemy mieć podejrzenie wystąpienia żylaków – to właśnie nasze naczynia.
Jak zatem się zabezpieczyć, a jak leczyć?
Określić i zapytać samego siebie: „Czy doświadczałem bóli, o których mowa? Czy pobolewa mnie tam, gdzie nie powinno?”. Następnie powinniśmy sprawdzić, czy nie mamy niepożądanych gości – robaków w worku. Jeśli będą one wyczuwalne lub stwierdzi się jakikolwiek niepokojący objaw – na przykład nadmierną bolesność – wówczas należy zgłosić się do swojego lekarza pierwszego kontaktu / lekarza rodzinnego, który zbada lub wyda skierowanie do urologa. Ten z kolei zbada nas palpacyjnie i również dla pewności wykona USG jąder. W przypadku małych żylaków nie ma powodów do niepokoju. Jednak narastająca z ich wielkością bolesność powinna skierować naszego urologa do zlecenia seminogramu – badania nasienia i wdrożenia postępowania z leczeniem chirurgicznym.
Warikocelektomia wskazana jest u pacjentów, u których występuje uciążliwy ból czy uczucie ciężkości jąder. Badania seminogramu wskazują na postępującą niepłodność lub stwierdzają zmniejszenie się jądra.
Istnieje wiele metod zabiegowego leczenia żylaków powrózka nasiennego. Zabieg odbywa się w trybie planowym, nie cechuje się wysoką inwazyjnością. W klinikach wykonywany jest w zakresie tzw. chirurgii jednego dnia, z użyciem metod mikrochirurgicznych.
Tekst i grafika: Jakub Sokołowski
Źródła:
- Gray’s Anatomy Podręcznik dla studentów Tom II
Pathophysiology and treatment options of varicocele: An overview, 2021, Johnny S. Su, Nicholas J. Farber, Sarah C. Vij