Chciałabym opowiedzieć co nieco o programie wymiany studenckiej Erasmus+, w którym brałam udział w zeszłym roku akademickim. Wiele osób jest nim zainteresowanych, dlatego podzielę się tutaj moimi doświadczeniami, które mogą okazać się dla nich przydatne.

Jeśli podjęliście już tę pierwszą i najważniejszą decyzję – zdecydowaliście się jechać na Erasmusa – gratulacje! Wyjazd na wymianę to gwarancja dobrej zabawy, ciekawych przygód oraz możliwość rozwoju i zdobycia wielu nowych doświadczeń. Ale co trzeba zrobić w następnej kolejności, by móc udać się na studia za granicą? Ilość spraw do załatwienia, a w szczególności dokumentów do wypełnienia, jest duża, dlatego mam nadzieję, że ten artykuł pomoże Wam w dopełnieniu wszystkich formalności.

Bardzo ważny jest wybór uczelni partnerskiej. Wykaz wszystkich placówek współpracujących z naszym uniwersytetem – z podziałem na poszczególne wydziały – znajduje się na stronie internetowej programu. Aby dokonać jak najlepszego wyboru szkoły wyższej, warto jest zaznajomić się z przedmiotami, które są na niej oferowane. Będzie to potrzebne przy konstruowaniu Learning Agreement’u (LA), ale po kolei.

Gdy już zdecydujecie, jaka uczelnia partnerska jest dla Was najodpowiedniejsza, musicie złożyć wniosek wyjazdowy, którego wzór również znajdziecie na wyżej wspomnianej stronie. Składa się go do Wydziałowego Koordynatora Programu Erasmus+ podczas rekrutacji odbywającej się dwukrotnie w roku akademickim (w okolicach wiosny i jesieni).

Jezioro w Puolanka, położonej w centralnej części Finlandii

Po pozytywnym jego rozpatrzeniu, razem z koordynatorem sporządzacie Learning Agreement (z ang. Porozumienie o Programie Zajęć) – jest to jeden z najważniejszych dokumentów wymiany. To w nim wypisujecie wszystkie przedmioty, które będziecie realizować na uczelni zagranicznej. Ważne jest, aby te zajęcia pokrywały się co do wymagań i punktów ECTS z tymi, w których bralibyście udział w Polsce. Różnice programowe powinny być jak najmniejsze. Niestety, jeśli nie uda się Wam ich całkowicie zniwelować, musicie mieć świadomość tego, że po powrocie będziecie nadrabiać te rozbieżności.

Po sporządzeniu LA wysyłacie go zarówno do biura Erasmus+ na Uniwersytecie Opolskim, które jest odpowiedzialne za Wasz wyjazd, jak i do uczelni partnerskiej z zagranicy. Obie strony muszą go zatwierdzić i podpisać. W biurze Erasmus+ naszej uczelni dopełniacie też formalności związanych z Waszym stypendium, gdyż przysługuje Wam ono na czas wymiany. Wysokość stypendium różni się w zależności od kraju, do którego się udajecie, a stawki są dwie: np. w przypadku podróży do Finlandii czy Niemiec jest to w tym momencie 670 € miesięcznie, a do Czech czy krajów bałkańskich – 600 €. Jeśli pobieracie stypendium socjalne lub macie orzeczenie o niepełnosprawności, kwota stypendium będzie powiększona o dodatek w wysokości 250 €. Dokładniejsze informacje podane są na wspomnianej już kilkakrotnie stronie UO. Warto dodać, że te środki są wystarczające do przeżycia, jednak jeśli planujecie podróżować czy zwiedzać, to z pewnością przydadzą się Wam własne oszczędności.

Uczelnia partnerska może zapewnić Wam miejsce w akademiku (w moim przypadku, czyli na Uniwersytecie w Jyväskylä w Finlandii, taka opcja zakwaterowania była, ale wiem, że nie wszędzie tak jest). Jednak jeśli chcecie skorzystać z tej możliwości, to musicie również złożyć stosowny wniosek.

Zieleń miejska w Jyväskylä, gdzie studiowałam i mieszkałam podczas wiosny

Jeden z budynków uniwersyteckich w Jyväskylä

Bardzo często zagraniczna uczelnia przydziela Wam tzw. buddy’ego. Jest to student z uniwersytetu, do którego się wybieracie, czasem z tego samego kierunku. Muszę przyznać, że było to bardzo przydatne, zawsze mogłam kierować do niego swoje pytania w mniej formalnych kwestiach, choć jego głównym zadaniem była pomoc w sprawach organizacyjnych dotyczących zakwaterowania, transportu i studiów. Z pewnością pomogło mi to również w zaaklimatyzowaniu się w nowym kraju i mieście.

Bez wątpienia bardzo ważnym zagadnieniem, którego nie mogę tu pominąć, jest język. Znajdziecie się za granicą, więc wiadomym jest, że powinniście się posługiwać używanym w salach wykładowych językiem przynajmniej w stopniu komunikatywnym (w moim przypadku wszystkie zajęcia prowadzone były po angielsku). Nie stresujcie się jednak za bardzo! Jednym z celów wymiany jest szlifowanie umiejętności lingwistycznych. Dzięki wyjazdowi na pewno zrobicie progres w posługiwaniu się danym językiem, zaczniecie się wypowiadać bardziej swobodnie i płynnie.

Mam nadzieję, że ten artykuł choć trochę rozjaśnił Wam kwestie formalne związane z rekrutacją do programu wymiany studenckiej. Nie sposób zawrzeć wszystkich informacji w jednym tekście, ponieważ jest ich całkiem sporo i różnią się one w zależności od uniwersytetu oraz kraju, do którego zamierzacie się wybrać. Jednak liczę na to, że takie wprowadzenie ułatwi Wam przygotowanie się do Waszej przygody życia, bo taką na pewno będzie udział w programie Erasmus+!


Tekst: Emilia Pośpiech
Zdjęcia: Emilia Pośpiech