Samokształcenie jest istotą rozwoju. Czasem poza suchymi pojęciami liczą się umiejętności praktyczne, które doskonalić można jedynie ustawicznym powtarzaniem. W takim duchu studenci Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Opolskiego wzięli udział w warsztatach szycia chirurgicznego dla średniozaawansowanych, które zorganizowane były przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Studentów Medycyny IFMSA-Poland Oddział Opole.

Spotkanie to odbyło się 22 stycznia i dotyczyło wiązania węzłów chirurgicznych z użyciem najlepszych narzędzi przyszłych chirurgów – własnych dłoni. Wiązanie to w zależności od wybranej techniki może być zarówno proste, jak i na tyle skomplikowane, by móc poplątać palce i nici. Stąd potrzeba szkolenia, gdyż umiejętność ta w przyszłej pracy medyków powinna być automatyczna, zdecydowana, pewna. Prelegentem spotkania był student szóstego roku kierunku lekarskiego – Sebastian Lechowski. Kolejno pokazywał on wiązanie sposobem jednoręcznym, dwuręcznym, samoblokującym, ślizgowym, a uczestnicy szkolenia starali się oddać te same ruchy na swoich modelach. Kiedy już udało się im opanować dany węzeł z użyciem grubszej linki, przenosili tę samą technikę na podwiązki chirurgiczne, które są cieńsze i trudniejsze do supłowania. 

Warsztaty nie były jednak jedynym wydarzeniem! W tym samym czasie w sali obok odbył się również konkurs umiejętności praktycznych pod tytułem Przedsesyjne preparowanie mandaryny. Uczestnikami konkursu byli studenci kierunków medycznych, którzy wypełnili odpowiedni formularz na czas. Podczas tego wydarzenia można było zawalczyć o nagrody książkowe, obejmujące literaturę podstawową lub uzupełniającą poszczególnych przedmiotów, z którymi nasi koledzy i koleżanki będą się zmagać na późniejszych etapach studiów. Prowadzenie objął piąty rok, którego studenci byli najliczniejszą grupą w owym konkursie. 

Zawodnicy mieli za zadanie ukazać dokładność, estetykę i precyzję kunsztu chirurgicznego na świątecznych mandarynkach! I to wszystko pod presją czasu. Używając podstawowego instrumentarium pod postacią skalpela, igły z nicią, imadła oraz pęsety można było wykazać się w trzech zadaniach. Na ich ukończenie każdy miał 50 minut. Oczywiście każda następna konkurencja była coraz trudniejsza. W pierwszym zadaniu konkursowicze nacinali skórkę mandarynki na kształt rany długości 5 centymetrów, a następnie zszywali ją w najbardziej klasyczny sposób, tzw. szwami węzełkowymi prostymi. 

W kolejnej konkurencji każdy miał za zadanie wypreparować ćwierć skórki owocu, w najdokładniejszy możliwy sposób. Ostatnim zadaniem było wypreparowanie jednego segmentu mandarynki, jadalnej dla nas części. Taki fragment należało przeciąć wzdłuż cienkiej błonki, a później powstałe nacięcie zaszyć bardzo cienkimi nićmi. Zadanie to wymaga delikatności w ruchach, gdyż każde szarpnięcie owocem skutkuje rozerwaniem błony i powiększeniem rany. Wbijanie igły również nie należy do najprostszych czynności – należy zrobić to pewnym ruchem w określonym miejscu, gdyż łatwo jest poszerzyć nieintencjonalnie miejsce wkłucia, również rozrywając przy tym błonę.

Po upłynięciu wyznaczonego czasu jury, zachowując anonimowość zawodników, przypisali kolejno numery danym dziełom, dywagowali nad rozstawem punktów i ocenili wszystkie prace. Następnie odbyło się głosowanie członków konkursu, jak również uczestników warsztatów szycia. Każdy obecny mógł złożyć swój głos, który również decydował o zwycięzcy konkursu.

I tak po naradzie zdecydowano werdykt – pierwsze miejsce w konkursie chirurgicznym Przedsesyjne preparowanie mandaryny zajęła Martyna Gulij, studentka pierwszego roku. Drugie miejsce na podium zajęła Joanna Duraj, studentka piątego roku. Trzecim miejscem poszczycić mogła się Alicja Skoczylas, studentka piątego roku. Wyróżniony został również student piątego roku – Tomasz Woźniak.

Gorąco gratulujemy zarówno wszystkim osobom na podium, jak i wszystkim, którzy zechcieli powalczyć i wzięli udział w konkursie! Nie zapominajmy że w całym wydarzeniu nie chodzi tylko o wygraną. „Jest to ciekawy sposób na spędzenie wolnego czasu, pokazanie swoich umiejętności, odstresowanie się przy nauce do sesji” – jak mówią członkowie jury.

Warsztaty szycia chirurgicznego zawsze cieszą się dużą popularnością wśród studentów kierunku lekarskiego. Organizatorzy jednogłośnie stwierdzają, że miejsca szybko się rozchodzą i trzeba uważnie śledzić social media stowarzyszenia, by chętnym nie przeszło koło nosa wolne miejsce w kolejnej edycji. Na tę ostatnią, miejsca szkoleniowe zapełniły się po 17 minutach! Pokazuje to determinację do samokształcenia, chęć spróbowania czegoś nowego oraz to, że można osiągnąć wszystko, jeśli tylko się tego pragnie. 


Tekst: Jakub Sokołowski
Zdjęcia: Jakub Sokołowski