W latach 50. ubiegłego wieku panowało przekonanie, że kobiety nie są równe mężczyznom i ich miejsce jest w kuchni, a osoby sprzeciwiające się takiemu podejściu wyśmiewano. Lekcje chemii to opowieść o naukowczyni, która nie chciała poddać się ówczesnym stereotypom i wytrwale dążyła do realizacji swoich celów.

Bonnie Garmus to copywriterka oraz dyrektorka kreatywna. Powieść jej autorstwa, Lekcje chemii, powstała pod wpływem impulsu, kiedy to twórczyni wróciła zdenerwowana z pracy. Inspiracją do wykreowania głównej bohaterki było ponowne przeczytanie przez Garmus książki Betty Friedan z 1963 r., Mistyki kobiecości (The Feminine Mystique). Lektura przywróciła autorce wspomnienia dotyczące własnej mamy oraz innych znanych sobie gospodyń, które mimo ogromnego wkładu w prace domowe i tak nie były doceniane. Garmus chciała napisać powieść poruszającą kwestie dotyczące współczesnych kobiet, ponieważ temat nierówności, z jakimi się zmagają, jest wciąż aktualny. W ten sposób powstała postać Elizabeth Zott, która wstrząsnęła światem kobiet za sprawą nadzwyczajnego w latach 60. programu kulinarnego. W produkcji miała występować miła, ładnie ubrana pani prezentująca proste przepisy kulinarne, jednak tak się nie stało. Kobieta nie nosiła przed obiektywem przygotowanych przez stylistów ubrań, nie uśmiechała się na siłę i mówiła w sposób rzeczowy – produkcja stała się dla niej narzędziem do przekazywania wiedzy naukowej. Elizabeth Zott to bohaterka, która wręcz motywuje do działania, pokazuje, że kobieta może więcej, niż tylko świetnie gotować. Przede wszystkim udowadnia, że chemia nie jest tak trudna, jak mogłoby się wydawać, a może naprawdę zaciekawić i pomóc poznać otaczający nas świat. 

Fenomen programu kulinarnego wynika z jego ponadprzeciętności – Elizabeth używa zwrotów, których zazwyczaj nie usłyszymy w produkcji tego typu. Przyprawy wymienia, używając ich nazw chemicznych (np. „szczypta chlorku sodu” zamiast „szczypta soli”), gorzki smak bakłażana uzasadnia obecnością związków polifenolowych, a podczas przygotowywania befsztyku tłumaczy pojęcia wody wolnej i wody związanej. Terminy te nie są obce Elizabeth, ponieważ chemia jest jej całym życiem – bohaterka w pełni poświęca się nauce. Jednak przez to, że akcja toczy się w latach 50., a świat jest zdominowany przez mężczyzn rzucających jej kłody pod nogi, nie może w pełni realizować się w badaniach naukowych. Również jej późniejsza pasja – wioślarstwo – jest źle odbierana przez przedstawicieli płci przeciwnej, ponieważ to sport wysiłkowy, który „nie jest dla kobiet”. Nawet w momencie, gdy bohaterka odnajduje miłość, a zarazem bratnią duszę – sławnego chemika o imieniu Calvin Evans – otoczenie uznaje, że relacja z nim to wyłącznie próba wykorzystania go do osiągnięcia własnych celów. Zmaganie się z nierównym traktowaniem kobiet, wioślarstwo czy też piesek Elizabeth o imieniu Szósta Trzydzieści to elementy, które Bonnie Garmus zaczerpnęła z własnego życia. Realistyczne oddanie rzeczywistości lat 50. nie było jednak łatwe – autorka uczyła się w tym celu chemii ze starych podręczników, ponieważ nie mogła w opowieści zawrzeć elementów nieodkrytych w okresie, w którym rozgrywa się akcja książki. W efekcie w fenomenalny sposób nadała historii autentyczności.

Główna bohaterka na swojej życiowej drodze spotyka wielu różnych mężczyzn, takich jak wymieniony wcześniej Calvin Evans. Badacz docenił jej intelekt, miał wobec niej szacunek, dzięki czemu oboje szybko znaleźli nić porozumienia. Traktował Elizabeth jak utalentowanego naukowca, zdawał sobie sprawę z jej możliwości, a z czasem zaczął nawet pałać do niej uczuciem. Byli dla siebie wręcz stworzeni.

Innym dość ważnym w życiu bohaterki mężczyzną okazał się Walter Pine, jeden z pracowników stacji telewizyjnej. Elizabeth poznał przez zbieg okoliczności, ale od razu dostrzegł, że to wyjątkowa kobieta. To dzięki niemu dostała się do programu telewizyjnego i zaczęła karierę w show-biznesie. Walter czasem był przerażony jej pomysłami i próbował ją hamować, przy czym w głębi serca wydawał się ją po prostu podziwiać. Obawiał się tylko o to, jak na zachowanie kobiety mogą zareagować jego szef i sponsorzy programu.

Jednak nie każdy bohater płci męskiej sprzyjał Elizabeth, a jednym z tych, którzy nie potrafili jej zrozumieć, był Donatti, szef laboratorium, w którym pracowała. Dziwił się jej chęci robienia kariery naukowej, przydzielał zadania poniżej jej umiejętności i chętnie przypisywał sobie wyniki badań kobiety. Gdyby to zależało jedynie od Donattiego, Elizabeth z pewnością by u niego nie pracowała. To właśnie tacy mężczyźni byli przyczyną nierówności płciowej w tamtych latach i jednym z głównych problemów na drodze kariery naszej głównej bohaterki.

W książce ukazane są problemy, z którymi musiały mierzyć się kobiety w latach 50. Nierówność wobec nich jest bardzo widoczna, jednak Elizabeth nie boryka się z nią w pojedynkę. Kiedy zmaga się z życiem jako samotna matka, światełkiem w tunelu okazuje się Harriet – sąsiadka, która nie tylko daje protagonistce kilka cennych rad pozwalających jej wrócić na właściwe tory, ale i uczy ją stawiać czoła przeciwnościom losu. Harriet z biegiem czasu staje się dla głównej bohaterki ważną osobą, która pokazuje nie tylko Elizabeth, ale i czytelnikowi, jak walczyć z nierównościami. Mocny nacisk ze strony mężczyzn pozostawia na Elizabeth duże piętno, przez co wychowując swoją córkę, Madeline, stawia na nowatorskie podejście. Pozwala jej poznawać świat na własny sposób oraz rozwija w niej ponadprzeciętną wiedzę, tak aby córka nie odstawała na tle mężczyzn. Jak widać, Elizabeth chce uchronić Madeline przed losem, który spotkał ją samą. Pragnie, aby od początku była silną i mądrą kobietą, która będzie w stanie utorować sobie drogę w świecie pełnym dyskryminacji.

Historia Elizabeth pokazuje nam, z jaką determinacją można walczyć o swoje racje – kiedy bohaterka dostała ofertę udziału w programie, mogła zaakceptować zasady panujące w telewizji, jednak nie ugięła się pod naporem szefostwa, bo dalej chciała edukować innych i zmieniać los kobiet. Zamierzała pokazać odbiorczyniom produkcji, że nie są tylko gospodyniami domowymi i mogą być kimś więcej, motywowała je do odkrywania własnego ja oraz zdobywania wiedzy. Kobiety, oglądając jej program, czuły, że nie są same i wiedziały, że mogą osiągnąć więcej. Postać Elizabeth jest tak wyrazista, że czytelnik, śledząc losy bohaterki, sam chce wprowadzić wiele zmian w swoim życiu. Książka jest napisana w sposób bardzo motywujący, a jednocześnie pozostaje w ryzach historii, którą odbiorca chłonie rozdział za rozdziałem.

Tym, co nieco przeszkadzało nam w lekturze, z pewnością był jej odrobinę chaotyczny początek. Autorka chciała pokazać kilka okresów z życia Elizabeth, ale poskutkowało to kompletnym rozgardiaszem, przez co czytelnik może mieć problem z odnalezieniem się w fabule. Na szczęście po kilkudziesięciu stronach historia zaczęła toczyć się linearnie i w prosty do zrozumienia sposób. Nie do końca podobało nam się też zakończenie powieści. Było ono niewątpliwie zaskakujące, ale nie do końca potrafiliśmy w nie uwierzyć. 

W Polsce powieść została opublikowana przez wydawnictwo Marginesy, od którego otrzymaliśmy egzemplarz Lekcji chemii, za co serdecznie dziękujemy! Książka została wydana w miękkiej oprawie, a jej okładka nawiązuje do sztuki pop-art, szczególnie popularnej w drugiej połowie XX w. Sugeruje nam ona również, czym w życiu zajmuje się jej główna bohaterka. Ciekawym dodatkiem jest też to, że zamiast zwykłej litery „c” w słowie „chemii” zamieszczono symbol węgla w układzie okresowym pierwiastków chemicznych. Za tłumaczenie powieści odpowiedzialny jest Marek Cieślik. Nie zauważyliśmy żadnych znacznych błędów w przekładzie, a wszystkie chemiczne zawiłości zostały poprawnie przełożone na język polski.

Warto dodać, że już tej jesieni premierę będzie miała serialowa adaptacja powieści. Pojawi się ona platformie streamingowej Apple TV, a w rolę Elizabeth Zott wcieli się jedna z gwiazd Hollywood, Brie Larson. Do tej pory pokazane materiały promocyjne zwiastują dobrą produkcję, której już nie możemy się doczekać. 

Lekcje chemii to historia, która pomoże zmotywować do działania każdą zagubioną w życiu osobę. Pokazuje, że warto walczyć o swoje przekonania, ponieważ ostateczne osiągnięcie celu daje wiele satysfakcji, a uzyskane doświadczenie i wiedza owocują w przyszłości. Książkę zdecydowanie polecamy osobom, które fascynują się nauką – wśród splotów akcji możemy znaleźć wiele szczegółów pomagających zrozumieć chemiczny świat.


Autorzy: Adrian Kokot, Julia Kuc
Zdjęcie: Julia Kuc