Wiele okazji, takich jak sylwester czy urodziny, u niektórych może powodować stres związany z jedzeniem. Z tego powodu warto zadbać o to, w jaki sposób postrzegamy tę czynność, oraz zwrócić uwagę, jakie emocje towarzyszą nam przy jej wykonywaniu. 

To, jak myślimy o jedzeniu, często wpływa na nasze samopoczucie. Dla ludzi – w przeciwieństwie do zwierząt, które jedzą wyłącznie w celu przetrwania – pożywienie pełni wiele funkcji niezwiązanych z potrzebami biologicznymi. Spożywanie pokarmu łączy się u nas nie tylko z radością czy przyjemnością, ale ma także znaczenie dla takich aspektów życia jak kultura, tradycja i socjalizacja.

Warto na wstępie wyjaśnić, czym tak naprawdę jest zdrowa relacja z jedzeniem. To przede wszystkim słuchanie i szanowanie naturalnych oznak psychicznych i fizycznych głodu, które wysyła Ci Twoje ciało. Zrozumienie, że to, co jesz i czego nie jesz, w żaden sposób nie definiuje Cię jako człowieka i pozwolenie sobie na bezwarunkowe spożywanie wszystkich produktów, które sprawiają Ci przyjemność, lub tych, na które masz ochotę w danym momencie. Należy jednak pamiętać o tym, że definicja ta jest subiektywna i dla każdego z nas będzie oznaczała coś innego. Ważne jest, aby opinia innych nie wpływała na to, co jesz, a czego nie. Z tego powodu warto stworzyć w swojej diecie miejsce na każdy rodzaj jedzenia, a jeszcze istotniejsze jest to, żeby spożywać je w umiarkowanych ilościach.

Po czym poznać, że możesz mieć niezdrową relację z jedzeniem?

Masz bardzo restrykcyjne zasady żywieniowe, wybierasz zawsze „najzdrowsze” opcje zamiast tego, na co masz rzeczywiście ochotę, lub odczuwasz stres związany z jedzeniem. To kilka przykładów, które mogą sygnalizować, że warto pochylić się nad swoją relacją z tym, co jesz. W dzisiejszych czasach społeczne naciski spowodowały, że nasze codzienne jedzenie określamy jako „dobre” lub „śmieciowe”. To nazewnictwo może w efekcie prowadzić do odczuwania wstydu i poczucia winy podczas spożycia „zbyt dużej ilości kalorii”.

Jak nauczyć się jeść i nie mieć poczucia winy?

Zdrowa relacja z jedzeniem jest elastyczna, co oznacza, że od czasu do czasu zdarza się nam zjeść coś tylko dlatego, że wygląda smakowicie, ale taki wybór nie jest naszym stałym nawykiem. Zdarza się, że czasem je się na zapas, a czasem w biegu ignoruje się odczuwany głód. Jednak przez większość czasu powinno się odpowiadać pokarmem na fizjologiczne sygnały głodu i przestawać jeść, gdy poczuje się nasycenie. Jest to ważne, ponieważ wtedy uczymy się odróżniać głód od ochoty na jedzenie.

Charakterystyczne dla zdrowej relacji z jedzeniem jest nietworzenie podziałów na dozwolone i zakazane produkty. Trudne do utrzymania zakazy dietetyczne mogą kończyć się ich łamaniem, a w konsekwencji – kompulsywnym objadaniem się. Osoby mające zdrowe relacje z jedzeniem sięgają regularnie po ulubione przekąski, jednak nie przejadają się nimi, są one dla nich po prostu mniej ekscytujące, gdyż nie są zakazane. Powstrzymywanie się przed jedzeniem z powodu przekonania, że się na nie nie zasługuje, wzmacnia poczucie, że pożywienie należy się jedynie po spełnieniu odpowiednich kryteriów. Restrykcje żywieniowe, które nadmiernie na siebie nakładamy, zwiększają szansę na wybór mniej odżywczego jedzenia w przyszłości, a co za tym idzie – na napady niekontrolowanego głodu.

Podobnie wygląda regulacja emocji jedzeniem. Poprawa humoru przy pomocy paczki ciastek wydaje się najłatwiejszą opcją radzenia sobie ze skumulowanym w ciele napięciem. W dłuższej perspektywie staje się to głównym sposobem regulacji emocji, który nie tylko nie działa, ale również ma negatywny wpływ na masę ciała, samopoczucie i zdrowie. Zamiast korzystać z jedzenia w czasie stresu, warto stworzyć własną listę swoich ulubionych czynności, które można wykonywać właśnie w czasie pojawienia się napięć (jak np. gorący prysznic po męczącym dniu, spacer w czasie wybuchu gniewu czy czytanie książki w momencie odczuwania smutku).

Oparcie nawyków żywieniowych na intuicyjnym odżywianiu wiąże się ze zwiększeniem przyjemności wynikającej z jedzenia, ale również z utrzymaniem BMI (Body Mass Index) na odpowiednim dla danej osoby poziomie i mniejszym lękiem związanym z żywnością. Choć zmiana relacji z jedzeniem może się wydawać trudna i przerażająca, to na pewno jest warta włożonej w nią pracy. 


Tekst: Julia Cal
Grafika: Krzysztof Gaweł