Który ze studentów przynajmniej raz w tygodniu nie wypowiada tych słów przed zapracowanym sobą, zatroskanymi przyjaciółmi czy rodziną? Kto wzorem Adasia Miauczyńskiego nie mówi: „muszę przystanąć w biegu chociaż nigdzie nie dobiegłem. I odpocząć. Za wszelką cenę odpocząć”, gdy jest przygniatany przez kolejne kolokwium, następną pozycję z niekończącej się listy lektur, pracę, obowiązki, spotkania czy jeszcze jedno ćwiczenie? Każdy z pewnością ma swój Dzień Świra lub nawet dłuższy okres takiego zabiegania, podczas którego w dobie brakuje przynajmniej 10 dodatkowych godzin. Jednak co tak naprawdę oznacza odpocząć

Odpocząć – według jednego ze znaczeń podawanych w Wielkim Słowniku Języka Polskiego, to przerwanie wykonywania jakichś wyczerpujących czynności, żeby nabrać sił. Pojawia się po długo trwającej, intensywnej pracy lub monotonnej czynności. Odpoczynek jest niezwykle ważny dla człowieka, dla zachowania przez niego dobrego samopoczucia zarówno fizycznego, jak i psychicznego, o które w dzisiejszym, pędzącym na złamanie karku świecie tak trudno zadbać, oraz na którym chcielibyśmy się tutaj skupić.

Tylko co robić, gdy pilot umożliwiający sterowanie naszym życiem nie został wyposażony w przycisk „pauza”, a na karku czuć oddech zbliżającej się sesji, aktualnych zajęć i nadchodzącego weekendu w pracy? Jak odpoczywać, aby faktycznie być wypoczętym? A właściwie, po co to robić?

Po pierwsze i najważniejsze, każdy człowiek odpoczywa na swój własny sposób. Najlepiej znaleźć jakiś złoty środek spośród pomysłów na relaks oferowanych w internecie, książkach czy na portalach społecznościowych, pełnych „kołczów”. Warto spróbować kilku z tych metod i wybrać to, co naprawdę w duszy gra – nawet klasyczne nicnierobienie nie pozwoli zregenerować sił, jeśli nie będziemy czerpać z niego przyjemności. Należy więc pamiętać, aby także w codzienności szukać czasu dla siebie. W jaki sposób?

Przede wszystkim należy zaplanować taką chwilę, przygotować się do niej i pozwolić sobie na nią. Gdy będziemy próbować wypocząć szybko i nie pozbędziemy się myśli o czekających nas zajęciach, nigdy nie będziemy robić tego prawidłowo.

Musimy także pamiętać o rozróżnianiu relaksu od lenistwa. Współczesny ideał człowieka sukcesu nakazuje wstawać wraz ze wschodem słońca, odbywać poranny trening, po kąpieli zjeść zdrowe śniadanie, następnie działać z zapałem przez osiem godzin pracy, aby z uśmiechem na twarzy móc spędzić wieczór w gronie najbliższych w kinie, teatrze czy na kolacji. Chwila na złapanie oddechu koliduje z powyższymi założeniami – często nazywana jest chwilą słabości czy po prostu lenistwa spowodowaną brakiem sił oraz chęci. W większości lubimy czuć się produktywni, jednak każdy potrzebuje czasu na złapanie oddechu i to bez poczucia winy, gdyż zamiast odbywać dodatkowe kształcące zajęcia lub odwiedzić siłownię, leżymy z książką czy przed telewizorem. Oczywiście, czasami potrzebna jest także bezczynność, ale jej wartość regeneracyjna jest znikoma, co oznacza, że nie przywraca pełni sił fizycznych i psychicznych. Trzeba odpoczywać, bez strachu przed marnotrawstwem czasu, jednocześnie robiąc to w sposób wydajny, pozwalający na pozbycie się zmęczenia.

Co ważne, a często zapominane – odpoczynku nie można nadrobić. Oczywiście, wakacje czy dłuższy wyjazd pozwolą nam złapać przysłowiowy oddech, jednak po powrocie do szarej rzeczywistości, przywitani przez stres i obowiązki sprawnie powrócimy do uczucia zabiegania. Relaks, poza ochroną przed przemęczeniem i możliwością regeneracji, pozwala nam uchronić się przed wypaleniem zawodowym, odnaleźć równowagę i samych siebie oraz radzić sobie ze stresem. Daje okazję do odetchnięcia, poznania samego siebie, aby później wrócić do działania, ze zdwojoną siłą. Jak mawiał Owidiusz: „Odpocznij. Pole, które odpoczęło, daje obfite plony”.

W końcu przechodząc do sposobów na odpoczynek, wspomnieć należy o pewnym podziale.

Po wysiłku fizycznym dobrze odpocząć biernie, angażując umysł poprzez rozwiązywanie krzyżówek czy czytanie książki, natomiast po – szczególnie interesującym nas w tym artykule – zmęczeniu psychicznym warto zadbać o jakąś lubianą aktywność – basen, jazda na rowerze, taniec, ćwiczenia lub inny sport. W internecie coraz popularniejszastaje się joga, którą znajdziemy na wielu różnych, ciekawych i przejrzystych filmikach na platformie YouTube. Jednak nie tylko takie formy pozwalają na efektywny odpoczynek. Możemy wybrać się z przyjaciółmi do kina, teatru lub na wspólną kolację i dać sobie szansę na oderwanie myśli tkwiących przy problematyce podanej przez wykładowcę do kolejnego egzaminu czy tego niemiłego klienta, który bliski był awantury z szefostwem, gdyż kawa była ze zbyt dużą ilością cukru. Obecność bliskich podczas naszego czasu wolnego pomaga odnaleźć chwilę spokoju i oderwania się od codziennych spraw.

Jest także wiele sposobów, aby odpoczywać samemu – można poświęcić się chwili z hobby dającym przyjemność i satysfakcję (poza grą w szachy, szydełkowaniem i wieloma innymi zainteresowaniami, modne stały się tak zwane kolorowanki dla dorosłych), pozwolić sobie na masaż lub długą kąpiel, korzystając z odprężających olejków. Relaksować da się podczas spaceru z psem, w uszach mając słuchawki, z których płyną słowa ulubionej piosenki czy ciekawego podcastu, albo wsłuchując się w zgiełk miasta lub szum leśnych drzew. Świetnie sprawdza się także krótka drzemka w ciągu dnia – pod warunkiem, że przez całonocną naukę bądź maraton seriali w serwisie Netflix, nie mamy rozregulowanego zegara biologicznego i będziemy potrafić spokojnie zasnąć w nocy.

Natomiast jak długo odpoczywać na co dzień? Oczywiście wszystko zależy od indywidualnych potrzeb, jednak specjaliści zalecają przynajmniej pół godziny na odprężenie się, a w ciągu tygodnia dobrze poświęcić temu jeden pełny dzień. Warto pamiętać także, że gdy nie dajemy sobie szans na złapanie oddechu, osłabiana jest odporność, a zmęczony organizm łatwiej poddaje się chorobie, co jest niebezpieczne, zwłaszcza w dzisiejszych pandemicznych czasach.

A kiedy nasz organizm i cały wszechświat dają znaki, że najwyższy czas odpocząć? Wtedy gdy czujemy się bardziej zmęczeni niż zwykle (a nasi znajomi finezyjnie zwracają uwagę na nasze wory pod oczami), będąc nieustannie w złym humorze, stajemy się sfrustrowani i niezadowoleni z własnego życia. Gdy pojawiają się problemy z zapamiętywaniem, może nawet ze zdrowiem, a zamiast najbliższych bez przerwy towarzyszy nam kubek kawy. Praca i obowiązki przejmują nasze myśli i nawet dobra komedia czy ciepła kąpiel nie pozwalają na odprężenie. W Japonii powstał nawet termin karoshi, oznaczający śmierć z przemęczenia, gdyż nawet takie ekstremalne przypadki znane są światu. Odpoczynek jest niezwykle ważny, a jego regenerująca moc pomaga nabrać dystansu do świata, a także nie zgubić siebie w szarej codzienności.

Powinniśmy starać się znaleźć czas na relaks, ponieważ to przełoży się na nasze samopoczucie i lepszą jakość życia. Jeśli znów pęd współczesności sprawi, iż chwila na złapanie oddechu przejdzie na drugi plan, przypomnijmy sobie słowa Tolkiena: „im więcej odpoczywasz, tym dłużej żyjesz”. Myślę, że naprawdę warto!

Autorka: Oliwia Jeżyk
Grafika: Pixabay.com