Jak to się dzieje, że niektórzy ludzie zawsze są za wcześnie, a inni notorycznie się spóźniają? Niektórzy żyją tylko teraźniejszością, a inni myślą o niedzieli, mimo że sobota jeszcze nie nadeszła. Warto zastanowić się nad tym, jak i czemu ludzie różnią się w kwestii postrzegania czasu.

Czym właściwie jest czas?

Czas to koncept, który towarzyszy ludziom od początku naszego istnienia. Najpierw był związany z mijającymi porami roku, okresami wysiewu i zbierania plonów. W prehistorii człowiek musiał orientować się, jakie cykle przyrody go czekają, by odpowiednio przygotować się do przetrwania. W miarę rozwoju cywilizacji czas zaczął określać również cykl pracy i odpoczynku, a także ustanawiał terminy świąt religijnych. Tak oto kalendarz towarzyszy nam od czasów Babilończyków i Egipcjan, a zegar od VIII w. naszej ery, kiedy to został wynaleziony przez Chińczyków.

Jak różnimy się sposobem postrzegania czasu?

Oczywistym wydaje się, że nie każdy w ten sam sposób postrzega czas. Część ludzi określamy jako ranne ptaszki, inni to nocne marki. Są osoby, które wykonują zadania od razu, są tacy, którzy zawsze czekają do ostatniej chwili. Na co dzień nie zastanawiamy się jednak, skąd wynikają te różnice, a mogą one stanowić dobrą prognozę dalszego funkcjonowania. Philip Zimbardo i John Boyd w swojej książce Paradoks czasu wyjaśniają tę kwestię, dzieląc ludzi na kilka orientacji względem czasu.

Przeszłościowcy

To osoby zorientowane na to, co już się wydarzyło, żyjące raczej dniem, który już dobiegł końca. Koncentrują się na tradycjach, kolekcjonowaniu wspomnień, analizowaniu minionych sytuacji. Orientacja ta dzieli się na przeszłościowo-pozytywną i przeszłościowo-negatywną. Do tej pierwszej zalicza się osoby cieszące się z minionych chwil, wspominające je z optymizmem. Na teraźniejszość ludzi, których charakteryzuje ta perspektywa, mocno wpływa fakt, że odbierają oni przeszłości w jasnych barwach, a jednocześnie starają się przekazać pozytywne doświadczenia dalej. Po drugiej stronie osi znajdują się przeszłościowcy zorientowani negatywnie, a więc osoby żyjące ponurymi wspomnieniami, martwiące się problemami, które przeminęły i niepotrafiące cieszyć się teraźniejszością, żyjące w przekonaniu, że porażki przeszłości mogą się powtórzyć. W przypadku skrajnego nastawienia przeszłościowo-negatywnego konieczna może okazać się terapia, gdyż orientacja ta sprzyja występowaniu zaburzeń, szczególnie depresyjnych.

Żyjący chwilą obecną

Osoby zorientowane na teraźniejszość to takie, które nie przejmują się zanadto ani tym, co było, ani tym, co może ich spotkać. Funkcjonują w danej chwili i to ona jest dla nich najważniejsza. Może to nieść za sobą korzyści, ale też stanowić pewien kłopot. W obrębie żyjących chwilą wyróżnia się osoby zorientowane hedonistycznie, a więc takie, których celem jest zapewnienie sobie jak największego szczęścia i satysfakcji w danym momencie, a także osoby zorientowane fatalistycznie, przyjmujące życie takie, jakim jest i podejmujące się ryzykownych aktywności nie dla poczucia przyjemności, a raczej kierując się przekonaniem, że nie mają realnego wpływu na zaistniałe sytuacje.

Osoby zorientowane na teraźniejszość mogą wykazywać tendencję do zachowań ryzykownych, takich jak zażywanie substancji psychoaktywnych oraz wykazywania skłonności do odkładania wszystkiego na ostatnią chwilę, gdyż mając wybór między przyjemnością a obowiązkiem, wybiorą tymczasową rozrywkę. Wydawałoby się, że takie podejście jest problematyczne, jednak warto pamiętać, że to właśnie te osoby, szczególnie teraźniejsi hedoniści, są w stanie cieszyć się z życia tu i teraz, nie martwiąc się nieustannie o to, co nastanie kolejnego dnia.

Przyszłościowcy

Ludzie zorientowani na przyszłość są często najbardziej pożądanymi pracownikami, pilnymi uczniami, gospodarzami zawsze troszczącymi się o zapasy. Są to osoby pracujące dla lepszego jutra, kolejnego roku czy spokojnej przyszłości. Raczej przychodzą na spotkania wcześniej i wykonują zadania od razu, w obawie o ewentualne opóźnienia. W takim postrzeganiu świata tkwi jednak pułapka – problem z umiejętnością cieszenia się tym, co już się osiągnęło.

O czym warto pamiętać?

Nikt z nas nie przejawia tylko jednej perspektywy postrzegania czasu w pełni – jest to raczej kwestia dominacji którejś z nich. Warto pamiętać o tym, że każda ma pewne wady i zalety. Niedobrze jest żyć ani samą przeszłością, ani jedynie teraźniejszością, ani nieustannie ignorować przyszłości. Dopiero trzy perspektywy, połączone u większości ludzi w spójną całość, tworzą nie tylko czas, ale też nasze życie.

Jeśli jesteś ciekaw, jaka orientacja względem czasu w twoim przypadku dominuje, możesz wykonać skonstruowany przez Zimbardo i Boyda test.


Autorka: Weronika Kłysz
Grafika: Karolina Grajcar